Korona wygrała pierwszy mecz w tym sezonie Ekstraklasy. – Plan na to spotkanie był taki, że mieliśmy zdobyć trzy punkty i go zrealizowaliśmy – mówił zadowolony po starciu Jacek Zieliński, trener kielczan.
Korona Kielce prowadziła w tym spotkaniu od 49. minuty po rzucie karnym strzelonym przez Pedro Nuno. W 86. minucie do wyrównania doprowadził Maciej Domański. Gdy już się wydawało, że mecz zakończy się podziałem punktów, gola na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie gry strzelił Dawid Błanik.
– Mieliśmy w tym pojedynku trudne chwile, ale chwała chłopakom, że dobrze zareagowali po straconej bramce. Graliśmy to, co sobie założyliśmy. Kruszyliśmy cierpliwie tą Stal i mamy trzy punkty. To co zabrał nam los ze Śląskiem, teraz oddał – mówił Zieliński podczas pomeczowej konferencji.
– Zmiennicy dali dobre zmiany. Wyglądało to dobrze i na tym powinno to polegać. Mamy przykładowo 20 ludzi, na boisko wchodzą ci, co się nie łapią i próbują udowodnić trenerowi, że powinni grać. I to ja mam teraz ból głowy.
Korona Kielce z pięcioma punktami na koncie zajmuje 14. miejsce w tabeli Ekstraklasy. Za nią są Śląsk Wrocław i Radomiak, które mają po jednym meczu rozegranym mniej. W kolejnym spotkaniu podopieczni Jacka Zielińskiego zmierzą się z Puszczą Niepołomice.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wojciech Łobodziński zwolniony z Arki
- Dziadostwo po polsku. Edycja: Radom
- Wlaźlik: Prezes Jakubas mówi o pucharach. Nam też to w duszy gra!
- Lewandowski się nie zatrzymuje, świetny Kałuziński i kłopoty Polaków w Anglii [STRANIERI]
Fot. Newspix