Reklama

Jacek Zieliński: Koronie przydałoby się jeszcze dwóch jakościowych zawodników

Piotr Rzepecki

Opracowanie:Piotr Rzepecki

26 sierpnia 2024, 08:00 • 2 min czytania 3 komentarze

Jacek Zieliński w rozmowie z TVP Sport powiedział o ruchach transferowych, które chce dokonać Korona pod koniec okienka transferowego. Opiekun klubu z Kielc powiedział też o dzisiejszym meczu ze Stalą Mielec i chęci pierwszej wygranej w lidze w tym sezonie. – Każdy chciałby zaliczyć już pierwszą wygraną i przerwać złą serię, bo wtedy wszystkim będzie funkcjonowało się łatwiej – mówił trener Korony.

Jacek Zieliński: Koronie przydałoby się jeszcze dwóch jakościowych zawodników

Korona była bliska trzech punktów przed tygodniem, kiedy grała na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Udało jej się strzelić gola w końcówce, jednak rywale rzutem na taśmę wyrównali. – Dziś nie ma sensu płakać nad rozlanym mlekiem, ale faktycznie, zapłaciliśmy za brak odpowiedzialności w końcówce. Rywale grali w “dziesiątkę”, długo pracowaliśmy na to, by strzelić im gola, a gdy już to zrobiliśmy, to później pozwoliliśmy im na odrobienie strat. Daliśmy sobie wydrzeć zwycięstwo… To boli, ale teraz tego nie zmienimy – wracał wspomnieniami do tego meczu Zieliński.

Zawodnikom z pewnością nie można odmówić charakteru i zaangażowania. Ten zespół ma odpowiednie umiejętności, teraz trzeba popracować nad tym, by odpowiednio je obrobić. Z czasem będzie wyglądało to coraz lepiej – dodał trener Korony.

Opiekun Korony Kielce został zapytany o wzmocnienia. Zieliński nie mówił o konkretach, ale rzeczywiście przyznał, że ktoś do zespołu jeszcze musi trafić. – Nie chcę wskazywać konkretnych pozycji, ale rzeczywiście, przydałoby nam się jeszcze dwóch jakościowych graczy. Chciałbym, by podnieśli oni poziom rywalizacji i dali mi dodatkowe pole manewru. Mam nadzieję, że do końca okna transferowego uda się kogoś pozyskać.

Korona dziś mierzy się ze Stalą Mielec przed własną publicznością. Za tydzień z kolei gra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Zespół z Kielc jest przedostatni w tabeli, na koncie ma ledwie dwa oczka.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodził się dzień po Kylianie Mbappe. W futbolu zakochał się od czasów polskiego trio w Borussi Dortmund. Sezon 2012/13 to najlepsze rozgrywki ever, przynajmniej od kiedy świadomie śledzi piłkarskie wydarzenia. Zabawy z kotem Maurycym, Ekstraklasa, powieści Stephena Kinga.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
4
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
3
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Ekstraklasa

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
4
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
3
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Komentarze

3 komentarze

Loading...