Media: Ante Crnac wzbudził zainteresowanie włoskiego klubu

Zdaniem Gianluigiego Longariego z redakcji „Sportitalia”, Ante Crnac znalazł się na celowniku występującego w Serie B Palermo. To klub, który należy do City Football Group i w nadchodzącym sezonie będzie jednym z faworytów do awansu. 

Kontrakt Crnaca z Rakowem obowiązuje do 2028 roku. 20-letni Chorwat rok temu został wykupiony za 1,3 miliona euro z chorwackiego Slaven Belupo. Jego pobyt w polskim klubie można uznać za udany i już teraz widać, że jest to piłkarz z dużym potencjałem sprzedażowym.

🚨 #Palermo interesse per Ante #Crnac del Rakow

— Gianluigi Longari (@Glongari) August 11, 2024

Gracz z potencjałem sprzedażowym

Ante Crnac rozegrał w Rakowie 39 meczów, zdobył dziewięć bramek oraz zaliczył sześć asyst. To nowocześnie grający napastnik, który chętnie bierze udział w rozegraniu, a także dobrze pracuje w pressingu. Podczas wielu spotkań w Ekstraklasie Chorwat udowodnił, że drzemie w nim ogromny potencjał. Jego wejście do Rakowa nie wyglądało efektownie i  potrzebował trochę czasu, aby się rozkręcić. Wiosną strzelił sześć goli, zaliczył trzy asysty i w kiepsko radzącym sobie Rakowie był najjaśniejszą postacią. Po przyjściu Marka Papszuna zmienił pozycję i obecnie występuje w roli ofensywnego pomocnika.

Patrząc na potencjał piłkarski Crnaca, można stwierdzić, że jest to piłkarz pasujący do klubu, który się nim interesuje. Palermo zakończyło zeszły sezon Serie B na szóstym miejscu i w półfinale play-offów odpadło z Venezią. Chętnie stawia się tam na młodych zawodników, o czym świadczy również sprowadzenie Patryka Pedy. W „Rosanero” występuje wielu graczy z zagranicznym paszportem. Takie działanie jest elementem strategii City Football Group, które skautuje zdolnych piłkarzy, rozwija ich w swoich klubach i sprzedaje ze sporym zyskiem. Transfer Crnaca tego lata wydaje się jednak wątpliwy. Raków wierzy, że rozegra on bardzo dobry sezon i wydaje się, że lepszy moment na jego spieniężenie będzie za rok.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

• Magiera czeka na gole „następców” Exposito. I jeszcze poczeka
• Mecz, po którym to Puszcza może czuć niedosyt
• Mistrz olimpijski, Edward Skorek: Powinniśmy być spokojni o przyszłość polskiej siatkówki