Reklama

Skrzypczak: Szkoda straconej bramki, ale wygraliśmy bardzo pewnie

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

31 lipca 2024, 23:40 • 1 min czytania 3 komentarze

W pozytywnym tonie o grze Jagiellonii w dzisiejszym meczu z FK Panevezys wypowiadał się w Polsacie Sport obrońca mistrzów Polski, Mateusz Skrzypczak. Piłkarz nie ukrywał jednak, że lepiej byłoby zachować czyste konto.

Skrzypczak: Szkoda straconej bramki, ale wygraliśmy bardzo pewnie

Tej straconej bramki na pewno szkoda, ale przechodzimy dalej. Nie zatrzymujemy się i kroczymy po nasze marzenia, a cel jest cały czas przed nami – przekonywał Skrzypczak. – Może w niektórych momentach za bardzo się rozluźnialiśmy i przez to rywale mieli swoje dwie sytuacje. Zwykle jednak, gdy już posiadali piłkę, było to na ich własnej połowie – zauważył defensor.

Ostatecznie jednak Skrzypczak jest zdania, że wskazywanie na siłę mankamentów w grze Jagi byłoby po tym dwumeczu bezcelowe: – Nie szukałbym czegoś, do czego można się w naszej grze wyjątkowo przyczepić. Wygraliśmy bardzo pewnie – ocenił obrońca Jagiellonii Białystok.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Mistrzów

Komentarze

3 komentarze

Loading...