Reklama

Paweł Wojtala przywrócony w prawach członka zarządu PZPN

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

30 lipca 2024, 16:15 • 2 min czytania 2 komentarze

Paweł Wojtala może znów normalnie pracować jako członek zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej. Związkowy zarząd podczas dzisiejszego posiedzenia uchylił jego zawieszenie.

Paweł Wojtala przywrócony w prawach członka zarządu PZPN

Doszło do niego pod koniec marca w związku z zarzutami prokuratorskimi, będącymi echem konfliktu działacza i jego partnerki z jej byłym mężem. Mężczyzna ten latami miał nękać byłego reprezentanta Polski i składać na niego donosy, co w końcu zostało zakwalifikowane jako stalking.

Zatrute życie Wojtali. Stalking to tortura

Jest sprawa, w którą ja również zostałem wplątany. Dotyczy uszczuplenia majątku jednej z ich rodzinnych spółek. To skomplikowana sprawa gospodarcza, która jest konsekwencją sprawy rozwodowej. Zostałem oskarżony o udział w podpisaniu nieuzasadnionej ekonomicznie umowy dzierżawy, co miało zaszkodzić wierzycielom tej spółki – tłumaczył wtedy Wojtala w rozmowie z Interią.

Był pewny uniewinnienia, ale po drodze stracił nerwy, czas, pieniądze i gdzieniegdzie reputację, co skutkowało zawieszeniem w strukturach związkowych. Teraz, jak czytamy w Interii, członkowie zarządu PZPN podkreślają w nieoficjalnych rozmowach, że wcześniejszy werdykt dotyczący zawieszenia Wojtali został wydany zbyt pochopnie.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. FotoPyK

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

2 komentarze

Loading...