To już oficjalne: po tym jak u najlepszego polskiego skoczka wzwyż, Norberta Kobielskiego, wykryto niedozwolony środek, dziś zapadła oficjalna decyzja Athletics Integrity Unit, która zawiesiła Polaka.
Cała sprawa jak na razie jest dość tajemnicza. Wiadomo w niej tyle, że zgodnie z informacjami potwierdzonymi w dwóch źródłach przez PAP, nieco ponad tydzień temu w organizmie skoczka wykryto niedozwoloną substancję.
Zawodnik od razu zdementował te informacje. Z kolei zapytany przez TVP Sport szef POLADA Michał Rynkowski nie mógł powiedzieć o jaką konkretnie substancję chodzi… potwierdzając tym samym, że coś jest na rzeczy.
Dziś, kiedy AIU oficjalnie podało do wiadomości decyzję o zawieszeniu Kobielskiego, rąbka tajemnicy uchylił dobrze poinformowany w lekkoatletycznym środowisku Tomasz Spodenkiewicz, prowadzący na „X” profil AthleticsNews. – Chodzi o substancję znajdującą się w tzw. dopalaczach (czyli o „używki”, a nie doping pozwalający uzyskiwać lepsze rezultaty) – napisał.
Najlepszy polski skoczek wzwyż, Norbert Kobielski zawieszony przez agencję antydopingową 🙁
Chodzi o substancję znajdującą się w tzw. dopalaczach (czyli o „używki”, a nie doping pozwalający uzyskiwać lepsze rezultaty). https://t.co/QLTZ3Kc8ui
— Athletics News (@Nedops) July 23, 2024
Sam sportowiec jeszcze nie odniósł się do decyzji, która oznacza dla niego koniec marzeń o igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Fot. Newspix
Czytaj więcej o lekkoatletyce:
- „Każdy medal cieszy niesamowicie”. Maciej Ryszczuk, współtwórca sukcesów Igi Świątek [WYWIAD]
- Baumgart-Witan: Jesteśmy wybitnymi jednostkami, które mają twarde charaktery [WYWIAD]
- Kontuzje, powroty, walka ze stresem. Niesamowita droga Polki do Paryża
- Paweł Fajdek: Sport nie wyniszcza, robi to oszukiwanie [WYWIAD]