Mimo że Piast Gliwice miał dziś zdecydowaną przewagę nad Cracovią, to ostatecznie zremisował z „Pasami” 1:1. Ten rozczarowujący rezultat na konferencji prasowej skomentował Aleksandar Vuković, szkoleniowiec ekipy z Górnego Śląska.
Już w poprzednim sezonie słabością Piasta była skuteczność, a właściwie – jej brak. Chyba niewiele się w tym aspekcie zmieniło.
– To był mecz, który kontrolowaliśmy, lepiej graliśmy w piłkę, stwarzaliśmy więcej sytuacji i wyszliśmy na prowadzenie. Mieliśmy też nie jedną i nie dwie kolejne szanse, aby podwyższyć wynik. Piłka jest też niesprawiedliwą grą, więc kiedy to się nie stało, to przeciwnik wyrównał, mając na to jedną czy dwie okazje. Później zabrakło czasu, bo po wyrównującej bramce dalej próbowaliśmy dążyć do zwycięstwa. Za to też trzeba pochwalić zespół, który grał do końca i do końca próbował walczyć o zwycięstwo. Mamy tylko punkt, a zapracowaliśmy na coś więcej. Trzeba liczyć, że w przyszłości też będziemy tłem dla przeciwnika, a mimo to nie przegramy. Mam nadzieję, że też nam się to w tym sezonie przytrafi, bo nie wygraliśmy meczu, w którym byliśmy zdecydowanie lepsi – skwitował Vuković.
W podobnym tonie wypowiedział się Patryk Dziczek, cytowany przez oficjalną witrynę Piasta.
– Zasłużyliśmy na trzy punkty. Stworzyliśmy sobie dużo więcej sytuacji niż Cracovia, ale mecz zakończył się remisem. Musimy ten punkt szanować, bo było to spotkanie wyjazdowe. Szkoda tych sytuacji, których mieliśmy sporo. Była szansa, żeby ten mecz wcześniej zamknąć. Niestety Cracovia strzeliła w końcówce spotkania, więc to na pewno nas boli. Po tym pierwszym meczu można powiedzieć, że idziemy w dobrą stronę. To było dobre spotkanie w naszym wykonaniu, pierwsza połowa była nawet bardzo dobra. W drugiej może zabrakło troszkę więcej utrzymania się przy piłce. Uważam, że byliśmy zespołem dominującym i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Szkoda tych dwóch punktów, bo wykonaliśmy na boisku sporo pracy i to trzeba docenić. Taka jest piłka i niestety wracamy do Gliwic z jednym punktem. Patrzymy do przodu i skupiamy się na kolejnym meczu, domowym ze Śląskiem Wrocław – powiedział pomocnik gliwickiego zespołu.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Migouel Alfarela przejdzie testy medyczne w Legii
- Cracovia kopała się w czoło, by nagle strzelić gola. Piast zrobił Piasta
- Uli Hoeness sugeruje, że De Ligt może trafić do Manchesteru United
- Kibice Lecha Poznań zapowiadają protest: „Pierwsza połowa bez dopingu”
- Oficjalnie: Ivan Rakitić w Hajduku Split
fot. FotoPyk
