Reklama

Media: Mbappe nie przejdzie operacji nosa

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

17 lipca 2024, 09:08 • 2 min czytania 5 komentarzy

Intensywny czas w życiu Kyliana Mbappe. Wczoraj Francuz został zaprezentowany po królewsku na wypełnionym po brzegi Santiago Bernabeu, a w ubiegłym tygodniu zakończył zmagania na mistrzostwach Europy. Wydawało się, że czeka go jeszcze operacja nosa, który złamał w Niemczech, jednak według hiszpańskich mediów do zabiegu nie dojdzie.

Media: Mbappe nie przejdzie operacji nosa

Podczas programu „Chiringuito” poinformowano o aktualnym stanie zdrowia Kyliana Mbappe. Zdaniem dziennikarza Edu Aguirre nowy zawodnik Realu Madryt przeszedł badania, które wykazały, że operacja nosa nie będzie konieczna. Lekarze będą na bieżąco monitorować sytuację, jednak w tym momencie wszystko wskazuje na to, że obędzie się bez zabiegu.

Mbappe złamał nos pod koniec pierwszego meczu grupowego z Austrią, co wiązało się z serią komplikacji i koniecznością gry w masce. – Nawet jeśli nie przejdzie operacji teraz, to będzie to musiał zrobić w przyszłości – mówił kilka tygodni temu selekcjoner Francuzów Didier Deschamps.

Wczoraj kłopoty zdrowotne odeszły w cień. Mbappe został zaprezentowany jako nowy zawodnik Realu Madryt. Dla fanów „Królewskich” i samego piłkarza był to niezapomniany dzień.

Reklama

Po prezentacji Francuz otrzymał od klubu trzy tygodnie urlopu. Do treningów powróci w środę 7 sierpnia. Bardzo prawdopodobne, że w barwach Realu zadebiutuje na Stadionie Narodowym w Warszawie podczas meczu o Superpuchar Europy.

Oczywiście, że zagram w Superpucharze. Muszę być gotowy na to wyjątkowe spotkanie. Nie mogę się doczekać – zadeklarował Mbappe.

14 sierpnia „Królewscy” zmierzą się w stolicy Polski z Atalantą Bergamo.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. Newspix

Reklama

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Trzeba to przyznać: Sabalenka była w Nowym Jorku najlepsza na świecie

Kacper Marciniak
1
Trzeba to przyznać: Sabalenka była w Nowym Jorku najlepsza na świecie

Francja

Komentarze

5 komentarzy

Loading...