Michał Żyro od początku tygodniu trenuje z pierwszym zespołem Śląska Wrocław. Dyrektor sportowy klubu David Balda w rozmowie z „Canal + Sport”, tłumaczył, że były zawodnik Wisły Kraków pojawia się u nich na zajęciach, żeby imitować drugiego napastnika, bo oprócz Sebastiana Musiolika nie mają obecnie nikogo innego w klubie na tej pozycji.
Informacja o tym, że Michał Żyro trenuje z aktualnym wicemistrzem Polski, mogła być dla wielu wielkim zaskoczeniem. 31-letni zawodnik wydaje się, że już jest po drugiej stronie rzeki. W ubiegłym sezonie zagrał tylko w ośmiu spotkaniach I ligi, a po wygaśnięciu umowy Wisła Kraków podziękowała mu za współpracę, nie widząc dla niego przyszłości w klubie.
– Z Michałem Żyro układ jest taki, że on nam pomoże w treningu, bo mamy kontuzjowanego napastnika, Juniora Eyambę. Musiolik nie może grać w jednej i drugiej drużynie podczas gierek. Potrzebujemy napastnika, który będzie męczył naszych obrońców i symulował napastnika przeciwnego zespołu. Porównałbym to do boksu. Potrzebujesz sparingpartnera, żeby dobrze się przygotować. Jednak nie jest wykluczone, że jeśli pokaże się z dobrej strony, to podejdziemy do rozmów, teraz o tym nie rozmawiamy – mówił David Balda w programie „Odprawa Przedmeczowa”.
🗣️ @directorbalda: „Michał Żyro z nami trenuje. On nam pomoże w treningu, bo mamy kontuzjowanego napastnika. Jeśli się dobrze pokaże, podejdziemy do rozmów”
📺 Odprawa Przedmeczowa trwa w CANAL+ online i na naszym YouTube pic.twitter.com/k98yazd0tR
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 16, 2024
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Błąd: Lekarz powiedział, że córka będzie rośliną. Chciałem mu przyłożyć
- Krok w kierunku TOP5. Prezes Widzewa chce progresu, a trener i kibice napastnika
- Nsame – piłkarz z przeszłością. Trudne sprawy nowego napastnika Legii
- Ruben Vinagre – nowa gwiazda Legii czy Gil Dias 2.0?
Fot. Newspix