Zamieszanie wokół transferu Leny’ego Yoro z Lille trwa. Piłkarz był już jedną nogą w Realu Madryt, ale do gry wszedł Manchester United i wciąż nie wiadomo, gdzie w przyszłym sezonie zagra utalentowany francuski nastolatek.
Yoro od początku naciskał na transfer do stolicy Hiszpanii. To było jego marzenie i 18-letni obrońca czekał tylko, aż kluby dojdą do porozumienia w sprawie kontraktu. Piłkarz ma umowę do 30 czerwca 2025 roku i kwestią sporną pozostawało to, czy przeniesie się do Madrytu już tego lata, czy dopiero od kolejnego sezonu, po wygaśnięciu umowy, jako wolny agent.
Królewscy byli pewni pozyskania młodego Francuza, ale do gry włączył się Manchester United. Według Fabrizio Romano, do Lille wpłynęła formalna oferta Czerwonych Diabłów warta ponad 50 milionów euro za Yoro i została dziś zaakceptowana przez francuski klub. Angielski gigant potrzebuje środkowego obrońcy, a po fiasku rozmów z Evertonem w sprawie Branthwaite’a i przedłużaniu się negocjacji z Bayernem w temacie Matthijsa de Ligta, postanowił zagiąć parol na nastolatka z Francji.
Yoro jest teraz w kropce, bo dla Lille oferta United jest najlepszą propozycją na ich stole, ale piłkarz od zawsze marzył o Madrycie. Władze Lille ustaliły już nawet ze swoimi odpowiednikami z Manchesteru warunki transakcji.
Tymczasem Real spokojnie czeka, aż umowa zostanie zawarta na ich warunkach, nawet jeśli utalentowany obrońca miałby do nich trafić w przyszłym roku. Decyzja należy jednak do samego piłkarza, a władze Królewskich zdają sobie doskonale sprawę, że od początku to Madryt jest dla niego priorytetem.
Yoro na poziomie Ligue 1 w barwach Lille zadebiutował jeszcze jako 16-latek. W minionej kampanii wystąpił w 44 meczach we wszystkich rozgrywkach i strzelił trzy gole.
🚨 Manchester United formal bid worth over €50m for Leny Yoro has been accepted by Lille today.
Lille, insisting with Yoro to accept Man Utd as it’s best proposal on their table.
↪️⚪️ Leny Yoro has always given priority to Real Madrid, waiting for them.
Decision up to Yoro. pic.twitter.com/8GnSUSLoEh
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 9, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Nieoczywisty bohater Hiszpanów. Miał być tylko rezerwowym, a rozgrywa turniej życia
- Czy Didier Deschamps morduje futbol?
- Wasiluk: Euro przestało dawać radość. Za dużo jest meczów nudnych
- Szambo wybija. Źle dzieje się w Lechii Gdańsk
- Nsame – piłkarz z przeszłością. Trudne sprawy nowego napastnika Legii
Fot. Newspix