Reklama

Leny Yoro ma wybór-marzenie. Real Madryt czy Manchester United?

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

09 lipca 2024, 21:06 • 2 min czytania 2 komentarze

Zamieszanie wokół transferu Leny’ego Yoro z Lille trwa. Piłkarz był już jedną nogą w Realu Madryt, ale do gry wszedł Manchester United i wciąż nie wiadomo, gdzie w przyszłym sezonie zagra utalentowany francuski nastolatek.

Leny Yoro ma wybór-marzenie. Real Madryt czy Manchester United?

Yoro od początku naciskał na transfer do stolicy Hiszpanii. To było jego marzenie i 18-letni obrońca czekał tylko, aż kluby dojdą do porozumienia w sprawie kontraktu. Piłkarz ma umowę do 30 czerwca 2025 roku i kwestią sporną pozostawało to, czy przeniesie się do Madrytu już tego lata, czy dopiero od kolejnego sezonu, po wygaśnięciu umowy, jako wolny agent.

Królewscy byli pewni pozyskania młodego Francuza, ale do gry włączył się Manchester United. Według Fabrizio Romano, do Lille wpłynęła formalna oferta Czerwonych Diabłów warta ponad 50 milionów euro za Yoro i została dziś zaakceptowana przez francuski klub. Angielski gigant potrzebuje środkowego obrońcy, a po fiasku rozmów z Evertonem w sprawie Branthwaite’a i przedłużaniu się negocjacji z Bayernem w temacie Matthijsa de Ligta, postanowił zagiąć parol na nastolatka z Francji.

Yoro jest teraz w kropce, bo dla Lille oferta United jest najlepszą propozycją na ich stole, ale piłkarz od zawsze marzył o Madrycie. Władze Lille ustaliły już nawet ze swoimi odpowiednikami z Manchesteru warunki transakcji.

Tymczasem Real spokojnie czeka, aż umowa zostanie zawarta na ich warunkach, nawet jeśli utalentowany obrońca miałby do nich trafić w przyszłym roku. Decyzja należy jednak do samego piłkarza, a władze Królewskich zdają sobie doskonale sprawę, że od początku to Madryt jest dla niego priorytetem.

Reklama

Yoro na poziomie Ligue 1 w barwach Lille zadebiutował jeszcze jako 16-latek. W minionej kampanii wystąpił w 44 meczach we wszystkich rozgrywkach i strzelił trzy gole.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
53
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Anglia

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
53
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Komentarze

2 komentarze

Loading...