Reklama

Kiwior zalicza włoskie bingo. Czwarty gigant zainteresowany Polakiem

Patryk Stec

Autor:Patryk Stec

08 lipca 2024, 13:29 • 1 min czytania 7 komentarzy

Historia rzekomego transferu Jakuba Kiwiora ekscytuje włoskie media. Będący na ostatniej prostej transfer Riccardo Calafioriego do Arsenalu wzmaga plotki dotyczące Polaka.

Kiwior zalicza włoskie bingo. Czwarty gigant zainteresowany Polakiem

Do tej pory Włosi informowali o zainteresowaniu takich klubów jak Juventus, Napoli i Milan. Brakowało w tych spekulacjach czwartego włoskiego giganta. Nie musieliśmy długo czekać, gdyż dzisiaj dziennikarz Alfredo Pedulla poinformował, że Inter rozważa zakup Jakuba Kiwiora.

Juventus ma mieć do wyboru również Todibo z Nicei i to on ma być bardziej ceniony przez włoski klub niż Polak. Milan zastanawia się nad ewentualnym wypożyczeniem z obowiązkiem wykupu, zaś Napoli siły skierowało w stronę Mario Hermoso, będącego wolnym zawodnikiem. O niego ma również walczyć Inter.

Inter podobnie jak Milan miałby być zainteresowany wypożyczeniem z prawem wykupu. Jak informuje Pedulla, Kiwior ma wszystko czego potrzebuje Inter – młodość, lewa noga, siła. Jeśli obrońca Arsenalu zmieni klub, mógłby się spotkać w Interze z Piotrem Zielińskim.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Reklama

fot. Newspix

 

Od dziecka fan Realu Madryt i hiszpańskiej piłki, ale nieobce są mu realia klubów z niższych lig. Dużą część wolnego czasu spędza na czytaniu książek o służbach specjalnych, polityce i grze w Football Managera. Ma licencję UEFA C, więc ma papier na używanie słów "tercja", "baza" i "półprzestrzeń".

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Mbappe wraca z dalekiej podróży. Taki Real kibice chcą oglądać

Patryk Stec
5
Mbappe wraca z dalekiej podróży. Taki Real kibice chcą oglądać

Piłka nożna

Hiszpania

Mbappe wraca z dalekiej podróży. Taki Real kibice chcą oglądać

Patryk Stec
5
Mbappe wraca z dalekiej podróży. Taki Real kibice chcą oglądać
Anglia

Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Radosław Laudański
5
Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Komentarze

7 komentarzy

Loading...