Coraz większa burza wokół Meriha Demirala. Reprezentant Turcji, po zdobyciu drugiej bramki w meczu z Austrią, wykonał gest kojarzony z „wilczym salutem” powiązanym z organizacją ekstremistyczną „Szare Wilki”. Zachowanie potępiło niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, a UEFA wszczęła śledztwo.
Demiral strzelił gola na 2:0 w 59. minucie ostatniego ze spotkań 1/8 finału EURO 2024. Tak zwany „wilczy salut” wykonał w ramach celebracji trafienia.
– Cieszyłem się ze zdobycia bramki. Chciałem wyrazić tylko dumę ze swojej tureckiej tożsamości – tłumaczy reprezentant Turcji.
🇹🇷 Ne mutlu Türküm diyene! pic.twitter.com/4K3kVPFxgW
— Merih Demiral (@Merihdemiral) July 2, 2024
Zachowanie Demirala potępiła minister Nancy Faeser, szefowa niemieckiego MSW: – Na naszych stadionach nie ma miejsca dla prawicowych ekstremistów, a wykorzystywanie mistrzostw Europy w piłce nożnej jako platformy do propagowania rasizmu jest całkowicie nie do przyjęcia.
Faeser zaapelowała do UEFA, aby wszczęła postępowanie w tej sprawie i na efekt nie trzeba było długo czekać. Europejska federacja rozpoczęła śledztwo już w środę.
UEFA have opened an investigation against Turkey’s Merih Demiral after he celebrated his second goal vs. Austria with the ultranationalist Grey Wolves salute.
German authorities characterize the group’s ideology as nationalist-extremist, anti-Semitic and racist.#Euro2024 pic.twitter.com/gwVHjABPA7
— DW Sports (@dw_sports) July 3, 2024
„Szare Wilki” znane także jako „Ruch Idealistów” są zdaniem Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji prawicową organizacją ekstremistyczną, liczącą w Niemczech około 12 tysięcy członków. Organizacja rozpoczęła działalność w Turcji w drugiej połowie ubiegłego wieku i przypisuje się jej między innymi zaangażowane w zamach na Jana Pawła II czy atak bombowy w Bangkoku z 2015 roku.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Latający Demiral daje Turkom ćwierćfinał
- Janczyk z Niemiec: W krainie złotego dziecka. Letnia baśń Turków trwa
- Rumunia wpadła pod holenderski walec. „Oranje” w ćwierćfinale!
Fot. Newspix