Reklama

De Bruyne o grze w kadrze: Muszę przetrawić tę porażkę. Decyzję podejmę jesienią

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

02 lipca 2024, 09:20 • 2 min czytania 4 komentarze

Reprezentacja Belgii na drugim z rzędu turnieju nie jest w stanie dostać się nawet do ćwierćfinału. Jednym z niewielu kadrowiczów, którzy pamiętają najlepsze lata “Złotej generacji” jest Kevin de Bruyne. 33-latek rozważa jednak o zakończeniu gry w drużynie narodowej.

De Bruyne o grze w kadrze: Muszę przetrawić tę porażkę. Decyzję podejmę jesienią

Reprezentacja Belgii przegrała z Francją 0:1 w 1/8 finału po słabym meczu w wykonaniu obu zespołów i odpadła z EURO 2024. Choć de Bruyne szarpał w ofensywie, a nawet oddał strzał, przy którym Mike Maignan musiał się sporo napocić, to nie pomógł swojej drużynie dostać się do najlepszej ósemki mistrzostw.

Zaraz po zakończeniu spotkania kapitan belgijskiego zespołu został zapytany o swoją przyszłość w kadrze. – Jest za wcześnie, aby odpowiedzieć na to pytanie. Muszę przetrawić tę porażkę. To był bardzo długi sezon, muszę odpocząć. Decyzję podejmę jesienią – odpowiedział de Bruyne.

Reklama

Piłkarz Manchesteru City rozegrał w reprezentacji Belgii 105 meczów. Zdobył w nich 28 bramek i zanotował 49 asyst. Ostatni sezon był dla niego jednak bardzo trudny ze względu na nawracające problemy mięśniowe. Pozwoliło mu to jedynie na osiemnaście występów w Premier League, a rezygnacja z gry w kadrze z pewnością pozwoliłaby 33-letniemu pomocnikowi wydłużyć swoją karierę piłkarską.

Możemy już więc śmiało powiedzieć, że dla “Złotej generacji” belgijskich piłkarzy z Hazardem, Fellainim, Kompanym, czy nadal grającymi Lukaku, Courtois, Witselem, szczytem okazało się trzecie miejsce na rosyjskim mundialu w 2018 roku. Na kolejne sukcesy będzie już pracować całkiem nowe pokolenie. Za kilka miesięcy okaże się też czy jeszcze ze wsparciem Kevina de Bruyne.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

1/8

Komentarze

4 komentarze

Loading...