Cristiano Ronaldo przeżył prawdziwy rollercoaster emocji w meczu 1/8 finału ze Słowenią. Portugalczyk dwoił się i troił. Starał się za wszelką cenę strzelić gola, ale gdy przyszedł moment próby, zmarnował karnego. Selecao pokonali rywali dopiero w serii jedenastek, a jedną z nich na gola zamienił gwiazdor Al-Nassr.
Po zmarnowanym karnym w dogrywce Cristiano Ronaldo nie ukrywał łez. Podczas przerwy między połowami popłakał się, znajdując się w kółku, gdzie prowadzono naradę przed ostatnim kwadransem. Koledzy go pocieszali, ale z marnym skutkiem. Nie dość, że w drugiej połowie dogrywki CR7 był niewidoczny, to na domiar złego Pepe popełnił błąd w defensywie, po którym Benjamin Sesko miał sytuację sam na sam z Diogo Costą. Bramkarz FC Porto wyszedł obronną ręką z tej akcji, a następnie uratował Portugalię w serii jedenastek. Obrobił wszystkie strzał Słoweńców, natomiast Ronaldo, Bernado Silva i Bruno Fernandes wykorzystali swoje próby, dzięki czemu do ćwierćfinału awansowali piłkarze Selecao.
Gdyby tego było mało, Cristiano Ronaldo po wykorzystanym karnym w serii jedenastek podbiegł do trybun i wyraźnym gestem przeprosił kibiców. Po meczu dodał wpis w mediach społecznościowych.
– Niewytłumaczalne momenty. Dajmy z siebie wszystko! Dziękuję – napisał Ronaldo.
Momentos inexplicáveis. Vamos dar tudo! Obrigado, 🇵🇹 pic.twitter.com/DoYEq1gPqp
— Cristiano Ronaldo (@Cristiano) July 1, 2024
W 1/8 finału Portugalia zmierzy się z Francją.
WIĘCEJ O EURO 2024:
- Weszło z Frankfurtu: Ronaldo jak karykatura
- Ronaldo na ratunek byłego NRD
- Euro w niemieckiej dziurze, czyli witamy w Gelsenkirchen
Fot. Newspix