– Polak jest gwiazdą amerykańskiej ligi i z tego trzeba się cieszyć, ponieważ to wielki rynek – mówi o Mateuszu Boguszu w rozmowie z “TVP Sport” Roman Kosecki, były reprezentant Polski, który także występował w Stanach Zjednoczonych.
Luis Suárez, Leo Messi i… Mateusz Bogusz – co łączy tę trójkę? Otóż Urugwajczyk, Argentyńczyk oraz Polak mają w tym sezonie na swoim koncie 12 zdobytych bramek w MLS.
– Mateusz miał okazję dogonić Messiego i Suáreza, ponieważ obaj przebywają na turnieju Copa América. Niech wykorzysta sytuację, że tych dwóch weteranów nie ma obecnie w Interze Miami i niech odskoczy im w klasyfikacji strzelców. Jest do tego na najlepszej drodze. W dwóch ostatnich meczach strzelił aż pięć goli. To wielki wyczyn – zwraca uwagę Kosecki.
Zawodnik Los Angeles FC w trwających rozgrywkach zdobył 16 punktów do klasyfikacji kanadyjskiej (12 bramek + cztery asysty), dlatego też coraz częściej mówi się o nim w kontekście reprezentacji Polski.
– Jest to na pewno niezwykle ciekawa kandydatura, również z tego względu, że jest wszechstronny. Może dużo ugrać dla siebie w reprezentacji, gdy już dostanie do niej powołanie. W obliczu kontuzji innych zawodników będzie w stanie zagrać na trzech czy nawet czterech pozycjach w razie konieczności – tłumaczy 58-latek, który właśnie w USA zakończył swoją piłkarską karierę.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- JOSIP ILICIĆ WYGRAŁ Z DEPRESJĄ
- ERIK JANŻA MÓWI NAM O MISTRZOSTWACH I SŁOWENII
- EURO W NIEMIECKIEJ DZIURZE – WITAMY W GELSENKIRCHEN
Fot. Newspix