Reklama

Declan Rice starł się z selekcjonerem reprezentacji Słowacji

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

01 lipca 2024, 10:43 • 2 min czytania 3 komentarze

Po zakończeniu meczu Anglia – Słowacja pomocnik Arsenalu Declan Rice miał wdać się w ostrą sprzeczkę z selekcjonerem reprezentacji Słowacji i obrazić go. Anglicy twierdzą, że piłkarz miał nazwać trenera “łysą c**ą”, zdaniem Włochów Anglik miał użyć określenia “łyse g**wno”. 

Declan Rice starł się z selekcjonerem reprezentacji Słowacji

Podczas spotkania Anglików ze Słowakami wielu osobom puszczały nerwy. “Three Lions” pokonali rywali 2:1 po dogrywce. Do najbardziej spektakularnego starcia doszło po meczu między angielskim pomocnikiem a selekcjonerem Słowaków. Podczas pomeczowej konferencji prasowej Francesco Calzona powiedział jednak, że wszystko już sobie wyjaśnił z piłkarzem. Rice miał przeprosić Włocha za swoje zachowanie.

Rice miał się zagotować po tym, jak Calzona go odepchnął i postanowił wulgarnie zareagować na zaczepkę selekcjonera. Angielski portal “Daily Mail” postanowił przeanalizować tę sytuację za pomocą eksperta, który potrafi czytać słowa z ruchu warg. Według tej analizy Rice miał powiedzieć Calzonie: “Zamknij się k***a”! “Zamknij się łysa c**o!””.

Reklama

Rice miał udać się do sędziów i mieć jakieś pretensje. Potem podszedł z nimi do mnie i doszło między nami do nieporozumienia. Później się spotkaliśmy, powiedział, że poniosły go nerwy, przeprosił mnie i na tym się skończyło –  powiedział selekcjoner reprezentacji Słowacji Francesco Calzona.

Reprezentacja Anglii rozegra ćwierćfinałowe spotkanie ze Szwajcarią w najbliższą sobotę o 18:00 w Duesseldorfie.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama
Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

1/8

Komentarze

3 komentarze

Loading...