Dwa strzały celne – dwie bramki. Taki bilans miała reprezentacja Anglii tuż po zdobyciu drugiego gola w 1/8 finału przeciwko Słowacji. Najpierw piłkarze Southgate’a doprowadzili do remisu kilka sekund przed końcem doliczonego czasu gry, potem, od razu na początku dogrywki, szybko wyszli na prowadzenie.
Po dobrze bitym rzucie rożnym i w sporym zamieszaniu w polu karnym, Eberechi Eze skierował piłkę do Harry’ego Kane’a, który z bliskiej odległości trafił głową do słowackiej siatki.
𝐇𝐀𝐑𝐑𝐘 𝐊𝐀𝐍𝐄❗ Co za początek Anglików w dogrywce! Synowie Albionu prowadzą ze Słowakami 2:1!
📲 Oglądaj #ENGSVK ▶️ https://t.co/635COh9W9Z pic.twitter.com/7lw9cHUOXo
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 30, 2024
Anglicy cudem mogą uciec spod topora, ale muszą być czujni. Dogrywka trwa.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Narkotyki, morderstwo i łapówki. Jak krew na butach splamiła karierę niedoszłego reprezentanta Chile
- Największe pudła, odwaga Polaków, pech Chorwatów. EURO w pigułce
- Lekcja historii od Bredy. Chwała polskim bohaterom!
- Czy czujesz się bezpiecznie? Tak, ale… Strach na strefach kibica
- Wino, futbol i śpiew. Tak wygląda piłkarska supra z Gruzinami [REPORTAŻ]
Fot. Newspix