Gianluigi Donnarumma to jedyny zawodnik z drużyny Włoch, o którym można powiedzieć, że nie zawiódł kibiców. Jako kapitan wyszedł przed kamerę telewizji Sky, by opowiedzieć o swoich wrażeniach po meczu.
Włosi w fatalnym stylu pożegnali się z Euro 2024, przegrywając ze Szwajcarią 0:2. – Trudno dzisiaj rozmawiać. Musimy powiedzieć “mea culpa” i przeprosić kibiców. To ogromne rozczarowanie. W ogóle nie weszliśmy w to spotkanie. Oddaliśmy im piłkę i popełniliśmy zbyt wiele błędów. Trzeba pochwalić Szwajcarię, która rozegrała świetny mecz. My natomiast powinniśmy zagrać o wiele lepiej – mówił Donnarumma.
Mimo wszystko, włoski bramkarz z optymizmem patrzy w przyszłość. – Mamy zawodników, na których możemy budować. Złapią doświadczenie w pucharach, przyzwyczają się do wyższego tempa, potrzebnego w takich meczach jak ten. Jest wielu silnych młodych graczy, którzy potrzebują tylko doświadczenia. Kibice muszą zachować spokój, nawet jeśli trudno jest teraz im słuchać tych słów.
– Kiedy rozdajesz dwie, trzy długie piłki, a oni zawsze ją przejmują i my nie jesteśmy w stanie sobie z tym poradzić, wtedy lepiej konstruować od dołu. Mniej się męczysz, w przeciwnym razie będzie ogromna dziura, gdy odzyskają piłkę. Brakuje nam zbyt wielu prostych rzeczy, ale bierzemy na siebie odpowiedzialność. Jesteśmy bardzo rozczarowani, ale musimy iść do przodu. Próbowałem wstrząsnąć drużyną, ale brakowało nam chęci, pomagania sobie nawzajem, dzisiaj brakowało wszystkiego – zakończył swoją przemowę przed kamerami.
Czytaj więcej o Euro 2024:
- „Szóstka” z innej epoki i idealny partner Kroosa. Sen Roberta Andricha
- Największe pudła, odwaga Polaków, pech Chorwatów. EURO w pigułce
- Za wielką Albanię chcą umrzeć nawet dzieci. Bałkańskie upiory EURO [REPORTAŻ]
- N’Golo Kante, dawca uśmiechu
- Czy czujesz się bezpiecznie? Tak, ale… Strach na strefach kibica
Fot. Newspix