Reklama

Chodyna: Nie będę zaprzeczał, był kontakt z Rakowa

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

29 czerwca 2024, 16:11 • 2 min czytania 11 komentarzy

Kacper Chodyna na początku czerwca zamienił Zagłębie Lubin na Legię Warszawa. W rozmowie z “TVP Sport” 25-letni skrzydłowy wyznał, że Raków Częstochowa zabiegał o niego, ale wybrał “Wojskowych” ze względu na trenera Goncalo Feio.

Chodyna: Nie będę zaprzeczał, był kontakt z Rakowa

W latach 2017-2024 Chodyna bronił barw Zagłębia Lubin. W minionym sezonie zdobył siedem goli i zanotował dziesięć asyst. Był jedną z kluczowych postaci w zespole prowadzonym przez Waldemara Fornalika. Raków Częstochowa i Legia Warszawa wykazały największe zainteresowanie usługami Chodyny. Dlaczego wybrał “Wojskowych”?

Być może nie jest to standardowa droga. Latem stwierdziłem, że chcę postawić na największe możliwości w Polsce w zakresie rozwoju. Przyznam się, że kiedy zobaczyłem bazę treningową, to przecierałem oczy ze zdumienia. Wszyscy mówią, że w Zagłębiu jest dobrze, ale mimo wszystko, tamten ośrodek ma już swoje lata. W LTC jest za to wszystko, a do tego dochodzi szeroki sztab. Kiedy zobaczyłem funkcjonowanie tego wszystkiego, decyzja była znacznie prostsza – zaznaczył.

Od początku mówiłem swoim agentom, że chcę jak najszybciej załatwić temat transferu. Zależało mi na spokoju w głowie. Chciałem się na coś nastawić i to po prostu to zrealizować. Fakt jest taki, że cały temat poszedł sprawnie. Pojawiał się kontakt z Rakowa, nie będę zaprzeczał. Rozmawiałem jednak z trenerem Feio, przedstawił mi plan na mój rozwój i wykorzystanie moich umiejętności w Legii. Spodobała mi się propozycja szkoleniowca. Czułem, że skoro ktoś mnie chce, to warto się na to zdecydować – dodał Chodyna.

WIĘCEJ O E.KSTRAKLASIE: 

Reklama

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
7
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Ekstraklasa

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
7
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Komentarze

11 komentarzy

Loading...