Zagłębie Lubin na specjalnej konferencji prasowej ogłosiło wczoraj, że Waldemar Fornalik z Piotrem Burlikowskim zostają w klubie na kolejny rok. Zgodnie ze słowami nowego prezesa, Pawła Jeża, to zwrot w stronę stabilności. “Miedziowi” poinformowali również o przedłużeniu kontraktów kilku piłkarzy oraz kilku pożegnaniach. Wolną rękę w poszukiwaniu klubu dostał choćby Kacper Bieszczad. Według naszych informacji coś dzieje się także w temacie Tomasza Pieńki.
Jak słyszymy, Zagłębie jest na bardzo dobrej drodze, żeby podpisać z 20-latkiem nowy kontrakt. Ten obecny jest ważny do końca czerwca 2026 roku, więc po zakończeniu sezonu 2024/2025 “Miedziowi” nie byliby w najlepszej pozycji negocjacyjnej w razie ewentualnego transferu.
Nowa umowa miałaby nie tylko utrzymać cenę młodzieżowca na rynku, ale też pokazać mu, że w klubie mocno na niego liczą. To o tyle ważne, że sezon 2023/2024 miał słabszy niż poprzedni. Pieńko wyhamował ze swoim rozwojem, co potwierdził nam wczoraj trener Fornalik:
– Były głosy, że Tomek powinien grać więcej i więcej. Okej, grał więcej, ale niestety nie poszło to w parze z takim rozwojem, jakiego byśmy oczekiwali. Dopatrujemy się wielu przyczyn. Może to być młodość, wahania formy. Nie można też zapomnieć, że rok temu latem Tomek uczestniczył w turnieju i przez to ominęły go przygotowania do sezonu. Na pewno chcemy, żeby pracował nad sobą, żeby się rozwijał. Kilku chłopaków już pokazało, że solidne podchodzenie do swojej pracy daje rozwój. Mamy przykład Dawida Kurminowskiego czy Kacpra Chodyny, którzy mieli świetne rundy. Tomka w tej grupie nie ma, ale uważam, że najgorsze już za nim. Ten sezon powinien być dla niego momentem zwrotnym. Widzimy, z jakim zapałem pracuje na treningach.
Jeśli nie wydarzy się nic przełomowego, Tomasz Pieńko podpisze nowy kontrakt z Zagłębiem przed początkiem sezonu 2024/2025. Legia Warszawa, która jest zainteresowana 20-latkiem od jakiegoś czasu, najprawdopodobniej będzie musiała obejść się smakiem.
WIĘCEJ O ZAGŁĘBIU:
- Miał być przełom, wyszło jak zawsze. Zagłębie Lubin straciło kolejny sezon
- Burlikowski ogłasza sukces: awans z dziewiątego miejsca na ósme. Brawo!!!
- Burić: W wolnym czasie sprzedaję diamenty [WYWIAD]
Fot. Newspix