Reklama

Fabiański i Wawrzyniak: Dawidowicz nie zagrał dobrego meczu

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

21 czerwca 2024, 20:52 • 2 min czytania 1 komentarz

W programie pomeczowym TVP Sport o występie reprezentacji Polski rozmawiali między innymi Łukasz Fabiański i Jakub Wawrzyniak. Byli kadrowicze byli zgodni w ocenie dzisiejszego spotkania. Ich zdaniem nasi piłkarze popełnili dziś błędy, które bezwzględnie wykorzystali Austriacy.

Fabiański i Wawrzyniak: Dawidowicz nie zagrał dobrego meczu

Ta intensywność, przygotowanie fizyczne, nastawienie mentalne. To w ten sposób Austriacy wygrali dziś mecz. W dodatku jak najbardziej zasłużenie – stwierdził Fabiański, zauważając, że Polacy nie upilnowali napastnika rywali. – Zwrócę uwagę na występ Marko Arnautovicia – to był bardzo ważny punkt drużyny austriackiej. Miał wielki udział w tym meczu, rozegrał bardzo dobre spotkanie. Wiele razy wchodził przed Pawła Dawidowicza, przez co nasz obrońca miał spore problemy w pojedynkach jeden na jeden. I z czasem trochę mógł zwątpić w swoje umiejętności – przekonywał Łukasz Fabiański po meczu z Austrią na antenie TVP Sport.

Z nie najlepszą oceną gry Dawidowicza zgodził się także Jakub Wawrzyniak: – Bez wątpienia jest zamieszany w stratę pierwszego gola. Nie może być tak, że przy stałym fragmencie gry środkowy obrońca nikogo nie kryje – mówił były reprezentant Polski. – Trzeci gol dla Austrii? Tu też spory udział Dawidowicza. Kiedy decydujesz się na wyjście tak wysoko za zawodnikiem, nie możesz zgrywać piłki w taki sposób. Nie możesz grać w to miejsce na boisku. Dawidowicz narobił tym tylko problemów Bednarkowi – stwierdził Wawrzyniak.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. 400mm

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Raków ożywia rynek. Skorzysta Ekstraklasa, ale czy też… sam Raków?

Jan Mazurek
5
Raków ożywia rynek. Skorzysta Ekstraklasa, ale czy też… sam Raków?

EURO 2024

Komentarze

1 komentarz

Loading...