W 41. minucie meczu otwarcia Euro 2024 Ryan Porteous dopuścił się niezwykle brutalnego przewinienia na Ilkayu Gundoganie. Szkot został ukarany czerwoną kartką. Decyzja o podyktowaniu rzutu karnego, a także wyrzucenia Portousa została podjęta po sprawdzeniu sytuacji w systemie VAR. W niezwykle pewny sposób jedenastkę wykorzystał Kai Havertz i podwyższył prowadzenie na 3:0.
Decyzja arbitra Clementa Turpina nie ma prawda budzić żadnych wątpliwości. Wślizg Porteousa wyglądał identycznie, jak gra Szkocji – fatalnie. Podopieczni Steve’a Clarke’a nie mają żadnego pomysłu na zatrzymanie niezwykle dynamicznej i skutecznej reprezentacji Niemiec, w ich grze widać już coraz więcej desperacji. Całą drugą połowę Szkoci zagrają w osłabieniu i patrząc na to, jak wyglądała pierwsza połowa, można spodziewać się dziś niezwykle okazałego zwycięstwa kadry Die Mannschaft.
Bezradność Szkotów jest widoczna w statystykach. Zespół z Wysp Brytyjskich w pierwszej połowie nie potrafił oddać nawet niecelnego strzału na bramkę Manuela Neuera. W obliczu tak potężnej niemocy, możemy spodziewać się większej liczby desperackich zachowań. Steve’a Clarke’a czeka trudna misja w przerwie meczu. Jeśli Szkoci się nie otrząsną, to mecz otwarcia może odcisnąć piętno na dalszej części fazy grupowej w ich wykonaniu. Już teraz skomplikowali sobie życie czerwoną kartką Porteousa.
Czytaj więcej o Euro 2024:
- Live: Mecz otwarcia Euro 2024! Niemcy przeciwko Szkotom!
- Janczyk z Niemiec: Urbański i inne obietnice. Polska młodzież na dużych turniejach
- Dzieci z dworca Euro 2024
Fot. Newspix