Reklama

Oficjalnie: Pierwszy zakup Chelsea. Ściągnięto obrońcę z Fulham

Piotr Rzepecki

Opracowanie:Piotr Rzepecki

07 czerwca 2024, 12:56 • 1 min czytania 1 komentarz

Chelsea potwierdziła pierwszy transfer tego lata. Do ekipy „The Blues” dołączył Tosin Adarabioyo. 26-latek ostatnie cztery sezony spędził w Fulham, do Chelsea dołączył jako wolny zawodnik.

Oficjalnie: Pierwszy zakup Chelsea. Ściągnięto obrońcę z Fulham

Adarbioyo pierwsze kroki stawiał w akademii Manchesteru City, jednak nie przebił się na stałe do seniorskiej drużyny. Zagrał ledwie osiem meczów w zespole Pepa Guardioli. W październiku 2020 roku dołączył do Fulham, gdzie występował przez cztery sezony i zapracował sobie na przenosiny do Chelsea.

Łącznie w poprzednim klubie zagrał 132 spotkania, strzelił 5 goli i zaliczył 2 asysty. W poprzednich rozgrywkach Premier League uzbierał 25 meczów i dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Jego zespół zajął 13. miejsce w stawce, Chelsea była szósta.

– Chelsea to wielki klub. Dla mnie to moment, w którym zataczam koło, bo urodziłem się trzy mile od Stamford Bridge. Jestem bardzo podekscytowany i nie mogę się doczekać, aby pomóc Chelsea wrócić na właściwe tory – powiedział Adarbioyo podczas prezentacji.

Reklama

Przypomnijmy, że za wyniki „The Blues” od nowego sezonu będzie odpowiadał Enzo Maresca, który w minionym sezonie wprowadził Leicester City do Premier League.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

 

Urodził się dzień po Kylianie Mbappe. W futbolu zakochał się od czasów polskiego trio w Borussi Dortmund. Sezon 2012/13 to najlepsze rozgrywki ever, przynajmniej od kiedy świadomie śledzi piłkarskie wydarzenia. Zabawy z kotem Maurycym, Ekstraklasa, powieści Stephena Kinga.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Raków ożywia rynek. Skorzysta Ekstraklasa, ale czy też… sam Raków?

Jan Mazurek
5
Raków ożywia rynek. Skorzysta Ekstraklasa, ale czy też… sam Raków?

Anglia

Ekstraklasa

Raków ożywia rynek. Skorzysta Ekstraklasa, ale czy też… sam Raków?

Jan Mazurek
5
Raków ożywia rynek. Skorzysta Ekstraklasa, ale czy też… sam Raków?

Komentarze

1 komentarz

Loading...