Od kilku tygodni niemal pewne wydawało się, że nowym zawodnikiem Barcelony zostanie Guido Rodriguez. Argentyńczyk nie przedłużył kontraktu z Betisem i zbył inne kluby, żeby związać się z Katalończykami. Teraz okazuje się, że koncepcja uległa zmianie.
Barcelona szuka środkowego pomocnika. Pewniakiem wydawał się być Guido, który miał przyjść za darmo, a jego kontrakt nie miał solidnie obciążać i tak już mocno ograniczonego budżetu płacowego. Po przybyciu Hansiego Flicka sytuacja uległa zmianie. Deco postanowił rozejrzeć się po rynku i spróbować ściągnąć zawodnika trochę lepszego, ale co za tym idzie również droższego.
Skauci Barcelony według katalońskiego “Sportu” obrali kierunek na San Sebastian i Mikela Merino. Sam Guido miał odrzucić m.in. ofertę Bayeru Leverkusen. Z racji na to, że jest wolnym zawodnikiem, na pewno nie zostanie na lodzie. Inaczej może być w przypadku Barcelony. Jeśli Laporta zbyt długo będzie zwlekać z poszukiwaniami, Flick w przyszłym sezonie może pozostać bez znacznego wzmocnienia środka pola.
To nie jedyne doniesienia z gabinetów Blaugrany. Klub ma też zrezygnować z walki o Xaviego Simonsa. Młody Holender był w ostatnim roku wypożyczony do RB Lipsk, gdzie pokazał się ze świetnej strony. Barcelona chciała powalczyć jeszcze przed Euro z niemieckim klubem o wypożyczenie zawodnika na przyszły sezon. Okazało się jednak, że piłkarz otrzymał ofertę z Bayernu, który gwarantuje mu bycie ważnym zawodnikiem w składzie Kompany’ego.
Ponadto klub z Monachium jest zainteresowany transferem definitywnym, co na pewno jest sporym atutem dla PSG. Xavi Simons widząc taki obrót wydarzeń, postanowił poczekać do końca zbliżających się mistrzostw, co nie spodobało się Katalończykom.
Przypomnijmy, że w Barcelonie tej wiosny dzieje się naprawdę sporo. Xavi zdążył ogłosić pozostanie w zespole, by miesiąc później zostać zwolnionym. Robert Lewandowski miał być na liście zawodników do zwolnienia, aby za chwilę stać się niekwestionowanym liderem zespołu pod przywództwem Hansiego Flicka.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Balda: Nikogo nie zabiłem. Byłem wariatem. Stworzyłem „Baldę” [WYWIAD]
- Mateusz Stolarski: Wierzę, że dyscyplina zaprowadzi mnie do wielkich rzeczy (WYWIAD)
- Kazimierz Moskal, czyli nie da się dwa razy wejść do tej samej Wisły
- Skąd wzięła się solidność i powtarzalność osiąganych wyników u Szwajcarów?
- Odwrócone role receptą na sukces Niemiec?
Fot. Newspix