Grupowi rywale reprezentacji Polski rozegrali dziś w Wiedniu mecz towarzyski przeciwko Serbii. Podopieczni Ralfa Rangnicka wygrali 2:1, a bramki zdobywali Patrick Wimmer, Christoph Baumgartner oraz Strahinja Pavlovic. Austriacy wygrali szósty mecz z rzędu i udowodnili, że są w dobrej formie przed Euro 2024.
Wyniki reprezentacji Austrii po przyjściu Ralfa Rangnicka mogą imponować – od listopada 2022 roku wygrali 12 z 15 meczów, pokonując w tym czasie m.in. Włochów oraz Niemców.
Spotkanie z Serbią pokazało, że mamy do czynienia z zespołem intensywnym, mądrze grającym, dobrze broniącym i przyspieszającym w odpowiednich momentach. Podczas starcia na Ernst Happel Stadion we Wiedniu Serbowie mieli swoje momenty, nie potrafili jednak tego przełożyć na konkrety.
2-0 Austria.
BAUMGARTNER DOUBLES THE LEAD VS SERBIA !!!!!!! TWO GOALS IN TWO MINUTES !!!!!!!!! pic.twitter.com/d2OxiM8kTx
— 𝐀𝐅𝐂 𝐀𝐉𝐀𝐗 💎 (@TheEuropeanLad) June 4, 2024
Zdecydowanie więcej emocji zobaczyliśmy podczas pierwszej połowy. Austria zdobyła dwie bramki w przeciągu dwóch minut i już w 13. minucie ustawiła sobie mecz. Podopieczni Ralfa Rangnicka po tym jak już wypracowali sobie korzystny rezultat, nie forsowali zbyt wysokiego tempa.
Bohaterem tego spotkania okazał się grający na pozycji prawego skrzydłowego Christoph Baumgartner, który popisał się bramką oraz asystą. Polska musi w sposób szczególny uważać na tego zawodnika podczas mistrzostw Europy. Baumgartner trafiał do siatki w czterech ostatnich meczach reprezentacji Austrii, a ponadto zaliczył dwie asysty.
Druga połowa była zdecydowanie mniej atrakcyjna do oglądania. Austriacy zwolnili obroty, zaś Serbowie nie mieli większego pomysłu na sforsowanie ich obrony. Podczas drugiej części meczu nie zobaczyliśmy ani jednego celnego strzału.
W 2024 roku Austriacy wygrali wszystkie trzy spotkania towarzyskie. Podopieczni Ralfa Rangnicka w marcu pokonali 2:0 Słowację oraz 6:1 Turcję. Ostatnim sprawdzianem przed Euro 2024 będzie dla nich wyjazdowa potyczka ze Szwajcarią, która odbędzie się 8 czerwca o godzinie 18:00.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kazimierz Moskal, czyli nie da się dwa razy wejść do tej samej Wisły
- Skąd wzięła się solidność i powtarzalność osiąganych wyników u Szwajcarów?
- Węgierska orkiestra pod batutą Włocha. Na co stać Madziarów?
Fot. Newspix