Reklama

Pepe Reina odchodzi z Villarrealu, ale nie zamierza jeszcze kończyć kariery

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

03 czerwca 2024, 23:46 • 2 min czytania 6 komentarzy

Villarreal opuszcza Pepe Reina. 41-latek spędził w “Żółtej Łodzi Podwodnej” dwa sezony. Mimo podeszłego wieku i małej liczby minut w minionym sezonie, golkiper nie zamierza zawieszać rękawic na kołku. Hiszpan poinformował, że chce dalej grać i jest zmotywowany, aby napisać ostatni rozdział w swojej karierze. 

Pepe Reina odchodzi z Villarrealu, ale nie zamierza jeszcze kończyć kariery

Pepe Reina dołączył do Villarrealu w 2022 roku jako wolny zawodnik. Był to sentymentalny powrót, ponieważ wrócił na El Madrigal po 17 latach przerwy. Na razie nie wiadomo w jakim klubie hiszpański golkiper zakończy karierę. Po powrocie do “Żółtej Łodzi Podwodnej” Reina rozegrał 44 mecze. W ostatnim sezonie był jednak postacią drugoplanową, ponieważ Marcelino wystawił go w zaledwie dwóch meczach La Liga.

Reina był podstawowym bramkarzem Villarrealu w sezonie 2022/23. Doświadczony golkiper skorzystał na zimowym transferze Geronimo Ruilliego do Ajaxu i wówczas na stałe wskoczył do pierwszego składu. Hiszpan strzegł bramki zespołu w listopadzie 2022 roku w przegranym 0:3 meczu z Lechem Poznań. Sytuacja diametralnie zmieniła się w nowym sezonie, kiedy do zespołu na stałe dołączył 22-letni Filip Jorgensen z akademii i Marcelino zdecydował się na niego postawić. Duńczyk mocno się rozwinął i sprawił, że doświadczony Reina zaczął bronić wyłącznie okazjonalnie.

Reklama

Mogło się wydawać, że zakończenie kariery w Villarrealu to najlepsza rzecz dla Reiny. W końcu to właśnie w tym klubie udowodnił, że jest światowej klasy talentem i  stamtąd wypłynął na szerokie wody. Co prawda mówimy o wychowanku Barcelony, ale wszystko wskazuje na to, że to właśnie drużyna grająca na stadionie El Madrigal skradła w pełni jego serce. Chcąc kontynuować karierę Pepe Reina pokazuje, że nie jest łatwo pożegnać się z tym zawodem. Zobaczymy czy będzie chciał bronić aż do 45 roku życia, jak niestrudzony Gianluigi Buffon.

 

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
3
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
15
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Hiszpania

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Komentarze

6 komentarzy

Loading...