Sporo kontrowersji wzbudził sposób ogłoszenia ostatnich powołań przez Michała Probierza. Głos w tej sprawie zabrał Zbigniew Boniek, któremu również się to nie spodobało, ale uważa też, że zrobiono z tego zbyt wielką aferę.
Michał Probierz znów wszystkich zaskoczył i zdecydował na dość niestandardową formę ogłoszenia listy zawodników powołanych na zgrupowanie reprezentacji Polski przed Euro 2024. Selekcjoner nie dość, że dokonał tego tuż przed południem, a nie o 19:00, zgodnie z tym, co wcześniej zapowiadano, to po raz pierwszy przeczytał nazwiska powołanych na… turnieju golfowym Rosa Challenger Cup.
– Na pewno była to sytuacja, której się nikt nie spodziewał. Słyszę, że Niemcy ogłaszali swą kadrę pod kebabem, więc nie robiłbym z tego wielkiej tragedii. Aczkolwiek nie wyobrażałem sobie, że coś takiego się zdarzy. Jeśli pójdziemy dalej, to powołania zostaną ogłoszone w sklepie rybnym. Michał wszystkich zaskoczył, ale ja patrzę na to pozytywnie i nie robię z tego wielkiej afery – tak skomentował całą sytuację Zbigniew Boniek w rozmowie z Polsatem.
– Oczywiście, mówiąc całkiem poważnie, takie powołania były bardzo dobrą okazją, aby ocieplić wizerunek sponsorów PZPN-u. Można było zrobić przyjemność telewizji, która ma prawa do mistrzostw Europy. Czyli całym wydarzeniem można było inaczej pokierować. To kolejny dowód na to, że za marketing w PZPN-ie jest odpowiedzialna firma, która nie ma żadnego doświadczenia na polu sportowym. Ona ma doświadczenie w marketingu politycznym, a to jest zupełnie inna kwestia – dodał były prezes PZPN.
Reprezentacja Polski rozpocznie swój udział w Euro 2024 w niedzielę 16 czerwca. Tego dnia “Biało-Czerwoni” zmierzą się z Holandią w Hamburgu.
Czytaj więcej na Weszło:
- Motor w wielkim finale barażu o Ekstraklasę. „Oni już byli. Teraz pora na nas!” [REPORTAŻ]
- Paradoksy Kompany’ego
- Arne Slot i nowa era w Liverpoolu. Kim jest następca Juergena Kloppa?
- Rutkowski podsumował klęskę Lecha. „Dział skautingu wie, że limit błędów się wyczerpał”
- Kłos zaskoczony brakiem powołania dla Glika. I pewnie tym, że Probierz nie wziął Dudka
Fot. Newspix