Reklama

Adam Marciniak zakończył karierę

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

28 maja 2024, 09:34 • 2 min czytania 9 komentarzy

Adam Marciniak z ŁKS-u zakończył karierę, a teraz zacznie pracę w klubowej akademii. Oficjalne pożegnanie wychowanka łódzkiego zespołu ma się odbyć u progu nowego sezonu podczas pierwszego spotkania przy Alei Unii.

Adam Marciniak zakończył karierę

Klubowy wychowanek rozegrał dla ŁKS-u ponad sto oficjalnych meczów, a w sezonie 2022/2023 był kapitanem drużyny, która awansowała do Ekstraklasy. Na najwyższym szczeblu rozgrywek dwukrotny reprezentant Polski zaliczył 287 meczów i strzelił 9 goli, występując w Górniku Zabrze, Cracovii i Arce Gdynia oraz oczywiście w ŁKS-ie.

Marciniak w ostatnim sezonie często nie był brany pod uwagę przez trenerów łódzkiego zespołu. W 2024 roku grał już tylko w drugoligowych rezerwach. Dla pierwszej drużyny wystąpił w ośmiu spotkaniach Ekstraklasy i dwóch Pucharu Polski.

Reklama

Ostatnim oficjalnym meczem 35-letniego obrońcy było spotkanie rezerw ŁKS-u z GKS-em Jastrzębie. Piłkarz w pomeczowym wywiadzie nie krył łez. – Marzyłem o tym bardzo, żeby w klubie, do którego wracam, w którym się wychowałem, zrobić coś fajnego. Po ostatnim sezonie bałem się, że zostanę zapamiętany w nie za dobry sposób. Jestem szczęśliwy, jestem dumny z tej drużyny. Nie zapomnę tego do końca życia – powiedział wzruszony Marciniak.

Wspomniany koniec kariery sportowej nie oznacza zakończenia współpracy ŁKS-u z byłym już piłkarzem. Marciniak ma zaangażować się w nowy projekt klubowej akademii. Jest też zapraszany do udziału w piłkarskich programach telewizyjnych i internetowych, gdzie można zawsze liczyć na jego barwne wypowiedzi.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

9 komentarzy

Loading...