Wszystko wskazuje na to, że Hansi Flick jeszcze w tym tygodniu zostanie zaprezentowany jako nowy trener FC Barcelony. Z informacji przekazywanych przez Fabrizio Romano wynika, że Niemiec przyleci we wtorek do Barcelony i zgodnie z przewidywaniami podpisze kontrakt do czerwca 2026 roku.
Ostatnie wydarzenia w Barcelonie mogły zaskoczyć nawet najbardziej odpornych kibiców, którzy niejedno już widzieli. Po styczniowej porażce 3:5 z Villarrealem, Xavi Hernandez ogłosił, że wraz z końcem sezonu pożegna się z klubem, ale po kilku miesiącach zmienił zdanie i na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej wraz z Joanem Laportą zapowiedział, że jednak zostanie w Katalonii, a przynajmniej na kolejny sezon.
I to jeszcze może dałoby się jakoś logicznie wytłumaczyć, gdyby nie fakt, że po kilkunastu kolejnych dniach… klub poinformował, że jednak rozstanie się z trenerem po zakończeniu sezonu.
Tym samym ruszyły spekulacje na temat potencjalnego następcy Xaviego. Faworytem od samego początku był Hansi Flick i wygląda na to, że faktycznie to były selekcjoner reprezentacji Niemiec poprowadzi “Dumę Katalonii” w przyszłym sezonie. Fabrizio Romano poinformował, że niemiecki szkoleniowiec przyleci we wtorek do Barcelony i zgodnie z przewidywaniami podpisze dwuletni kontrakt.
Flick pozostaje bez pracy od września 2023 roku, kiedy to został zwolniony z reprezentacji Niemiec. Wcześniej prowadził Bayern Monachium, z którym w sezonie 2019/20 sięgnął po potrójną koronę.
Czytaj więcej na Weszło:
- Nijaki zespół, nijaki wynik. Wszystkie błędy Wisły Kraków
- Lechia i GieKSa z domieszką baraży. Pierwszoligowi najlepsi z najlepszych
- Wielka radość w Gdyni! Tylko że… to nie Arka świętowała awans [REPORTAŻ]
- Trela: Opóźniony rachunek za cały sezon. Dlaczego Warta Poznań spadła?
- Srebro jak złoto. Niezwykła droga krzyżowa Śląska Wrocław
Fot. Newspix