Rafał Górak jest nieoczekiwanym zwycięzcą tego sezonu. Z GKS-em Katowice zdołał, dzięki fantastycznej końcówce i zaliczeniu pięciu kolejnych zwycięstw, rzutem na taśmę awansować bezpośrednio do najwyższej klasy rozgrywkowej. Zaraz po spotkaniu w wywiadzie dla Polsatu Sport nie krył wzruszenia.
GKS Katowice jeszcze kilka tygodni temu martwił się głównie o zapewnienie sobie miejsca w barażach. Kryzys Arki Gdynia na samym finiszu zmagań przyniósł jednak zawodnikom GieKSy nieoczekiwaną szansę na awans, nawet bez dodatkowych spotkań. W ostatniej kolejce zmierzyli się w bezpośrednim pojedynku z rywalem do drugiego miejsca, premiowanego automatyczną promocją do Ekstraklasy.
Musieli jednak wygrać, kiedy gospodarzom z Gdyni wystarczał remis. I dokonali tego za sprawą gola Adriana Błąda, a trener Rafał Górak zaraz po meczu był wyraźnie wzruszony. Dzięki temu zwycięstwu, GKS wrócił do Ekstraklasy po 19 latach nieobecności.
– Na pewno to ogromne wzruszenie. Niesamowita historia, taka bajkowa. Po tak trudnych momentach, teraz to się wydarzyło. Jestem bardzo szczęśliwy. Zespół jest wspaniały. To zawsze była moja największa siła. Prawdziwi, charakterni chłopcy, może bez wielkich CV, ale wspaniali. Naprawdę zrobili kawał roboty – powiedział rozemocjonowany trener. – Będzie zabawa w drodze do Katowic – dodał na koniec Górak, który w GieKS-ie jako pierwszy trener pracuje od 2019 roku, zaliczając po drodze dwa awanse.
Ogromna radość @_GKSKatowice_ 🔝 pic.twitter.com/59d9k5QPsf
— Polsat Sport (@polsatsport) May 26, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Arka znów wyłożyła się na ostatniej prostej. Gieksa wraca do Ekstraklasy!
- Architekci sukcesu. To oni wygrali Jagiellonii mistrzostwo
- Trela: Dlaczego mistrzostwo dla Jagiellonii to najlepsze, co mogło się przytrafić polskiej lidze
- Leszczyński: W Śląsku był rozgardiasz. Trener Magiera wiele zmienił
fot. Newspix