Na stadionie w Poznaniu Korona Kielce gra mecz o utrzymanie z Lechem Poznań. Gospodarze grają o nic, goście o wszystko.
Gdy wydawało się, że Korona dowiezie remis do przerwy, Lech pozbawił ją złudzeń o korzystnym wyniku. W ostatniej akcji pierwszej połowy prostopadłą piłkę otrzymał Mikael Ishak. Napastnik Lecha świetnie zachował się w polu karnym, położył jednego z obrońców i zmieścił piłkę przy prawym słupku bramki Korony.
𝐌𝐈𝐊𝐀𝐄𝐋 𝐈𝐒𝐇𝐀𝐊!⚽👌 Fantastyczne zachowanie Szweda w polu karnym i Lech prowadzi z Koroną Kielce 1:0!
📺 Multiligę+ możecie oglądać w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/Pa5N11WCth
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 25, 2024
Oczywiście Koronie jeszcze nie można odbierać szans na utrzymanie. Podopieczni Kamila Kuzery mieli swoje szanse, ale nie potrafili ich udokumentować golem. Przed kielczanami 45 minut, w trakcie których mogą wciąż odmienić swój los i sprawić, że to Warta Poznań spadnie z ligi.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wielki przegląd zmarnowanych szans. Kto zaliczył największe pudła w Ekstraklasie?
- Siedem wypowiedzi przedstawicieli Lecha Poznań, które fatalnie się zestarzały
- Pertkiewicz: Od rewanżu ze Śląskiem czułem, że mistrzostwo naprawdę jest możliwe
- Powrót Marka Papszuna do Rakowa. Ile zarobi? Kogo kupi? Czy dogada się z dyrektorem?
- Młodzieżowcy zostają! PZPN nie zmieni regulaminu Ekstraklasy
Fot. Newspix