W najbliższą sobotę Jagiellonia Białystok podejmie Wartę Poznań w ramach ostatniej kolejki ligowej. Wygrana „Jagi” będzie oznaczała, że zespół Adriana Siemieńca zostanie mistrzem Polski. To spotkanie może się różnie potoczyć, bowiem goście nie są pewni ligowego bytu i również zależy im na korzystnym rezultacie. – Pozostajemy wierni naszemu podejściu, że liczy się tylko najbliższy mecz. Widzimy, dokąd to nas doprowadziło – mówił na przedmeczowej konferencji trener białostoczan, Adrian Siemieniec.
– Są sytuacje w życiu, kiedy nie trzeba nic mówić i ta sytuacja jest jedną z nich. Wszystko jest oczywiste. Wszyscy wiemy, co jest przed nami, w jakim momencie się znajdujemy i nie ma potrzeby podkreślania tego na każdym kroku. Liczy się kolejny mecz i od początku sezonu moje podejście było prorocze. Zawsze to powtarzałem, mecz z Wartą bardzo się liczy i wiemy, co da nam zwycięstwo. Cieszę się, że to nasze podejście znalazło swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości – mówił Adrian Siemieniec.
Wszystko jest w nogach piłkarzy Jagiellonii. Jeśli podopieczni Adriana Siemieńca sięgną po komplet, to zostaną mistrzem Polski. Bez znaczenia będzie wynik meczu Rakowa ze Śląskiem Wrocław.
– Deklaracja, że to będzie łatwy mecz na pewno nie padnie z moich ust, bo to boisko na koniec wszystko zweryfikuje. Kiedy wychodzimy na boisku zawsze jest 11 na 11 musimy skupić się, aby dobrze zrealizować swoje zadania, kontrolować emocje i wygrać mecz. Sami musimy tego dokonać, nikt za nas tego nie zrobi. Trybuny nam pomogą, czujemy ich wsparcie, ale na koniec to my musimy zrobić swoje – dodał Siemieniec.
Nie jest tajemnicą, że Adrian Siemieniec i prowadzący Wartę Poznań, Dawid Szulczek są dobrymi kolegami. Ten pierwszy zresztą był na ślubie tego drugiego. – W tym tygodniu nie zdzwanialiśmy się, a od meczu Warty z Legią nie rozmawialiśmy ze sobą. Obaj wiemy, jak istotne są te spotkania dla naszych zespołów. Chcemy wyjść zwycięsko z tej konfrontacji. Dzisiaj trzeba pamiętać, że jesteśmy profesjonalistami i w sporcie pewne rzeczy trzeba zostawić na boisku i skupić się na wygranej – mówił trener Jagiellonii, pytany o relacje z Dawidem Szulczkiem.
Wszystkie spotkania 34. kolejki Ekstraklasy zostaną rozegrane w sobotę 25 maja o godz. 17:30.
Z ciekawszych meczów, poza konfrontacją Jagiellonii z Wartą i Rakowa ze Śląskiem, Lech podejmuje niepewną ligowego bytu Koronę, Radomiak walczy o życie z Widzewem Łódź, a Puszcza gra z Piastem Gliwice.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Przegląd młodzieżowców. Który klub będzie szukał wzmocnień?
- „Mistrzostwo? Dziś mam większy luz”. Spokój Magiery, spokój Śląska
- Szanse polskich klubów na dojście do fazy ligowej europejskich pucharów
Fot. Newspix