Reklama

Zmęczeni, ale postraszyli faworyta. Polscy hokeiści przegrali z Niemcami

redakcja

Autor:redakcja

18 maja 2024, 19:21 • 2 min czytania 0 komentarzy

Od początku tegorocznych mistrzostw świata wiadomo było, że utrzymanie się w elicie będzie dla polskich hokeistów bardzo trudne. Po przegranym 2:4 spotkaniu z reprezentacją Niemiec sytuacja jest dość skomplikowana, ale wszystko zależy od wyniku kolejnego starcia z Kazachstanem, które rozegramy w poniedziałek.

Zmęczeni, ale postraszyli faworyta. Polscy hokeiści przegrali z Niemcami

Po przekonujących wygranych w ostatnich dwóch meczach (8:2 i 8:1) Niemcy chcieli zaznaczyć swoją pozycję od pierwszych minut w spotkaniu z Polską. Zdeterminowani Biało-Czerwoni stawili opór rywalom i od początku tercji toczyli z nimi wyrównaną walkę. Blisko zdobycia bramki był Krzysztof Maciaś, którego uderzenie obronił Niederberger. Niemiec po chwili znów był w opałach, gdy musiał radzić sobie z groźną dobitką Michalskiego. Końcówka pierwszej odsłony to już mocne przejście do ofensywy przez reprezentację Niemiec, ale dobrze spisywała się nasza obrona wraz z Davidem Zabolotnym w bramce. Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 0:0, ale Polacy mieli w perspektywie grę w przewadze po faulu Fabio Wagnera na dziesięć sekund przed końcem tercji.

ZWROT 50% DO 500 zł – BEZ OBROTU W FUKSIARZ.PL!

Podopieczni Róberta Kalábera nie wykorzystali jednak osłabienia przeciwników, co zemściło się na starcie drugiej odsłony meczu. Po wyrównanych pierwszych minutach dobrą akcję przeprowadził Maciaś, którego niecelny strzał rozpoczął kontratak Niemców. Uderzający po przekątnej Alexander Ehl trafił do bramki Zabolotnego na 1:0. Polacy w dalszym ciągu starali się być równorzędnym przeciwnikiem dla wyżej notowanych rywali, co było niełatwe – zarówno ze względu na klasę dzisiejszego oponenta, jak i trudy wczorajszego spotkania z USA. Przyniosło to niestety efekt w postaci trafienia na 2:0 dla Niemców, gdy w 36. minucie JJ Peterka podwyższył z rzutu karnego. Taki też wynik utrzymał się do końca drugiej tercji.

W trzeciej odsłonie meczu można było zauważyć rosnące zmęczenie u polskich hokeistów. Wykorzystali to rywale, którzy po kontrataku zdobyli bramkę na 3:0. Bardzo precyzyjnie pomiędzy parkanami Zabolotnego krążek w bramce umieścił Yasin Ehliz. Przy takim wyniku nasi dzisiejsi przeciwnicy wyraźnie spuścili z tonu, chcąc oszczędzić nieco sił. W końcu jednak waleczni Biało-Czerwoni zdobyli kontaktową bramkę. Patryk Wajda sprytnie uderzył w plecy Niederbergera, od których odbił się krążek, dając naszym hokeistom trafienie na 1:3. Podopieczni Róberta Kalábera kolejny już raz pokazali ogromne serce do walki, kiedy chwilę później po strzale Arkadiusza Kostka opanowaniem wykazał się Filip Komorski, strzelając z dobitki na 2:3. Nadzieje Polaków zabił jednak Peterka, który znów trafił do bramki Zabolotnego, ustalając wynik na 2:4.

Reklama

Poniedziałkowe spotkanie z Kazachstanem będzie zatem kluczowe dla utrzymania się Biało-Czerwonych w elicie. Aby tego dokonać, nie tylko muszą oni zwyciężyć z najbliższym rywalem, ale też liczyć na to, że nie zdobędzie on punktów w jutrzejszym spotkaniu z USA.

Polska – Niemcy 2:4 (0:0, 0:2, 2:2)

Fot. Newspix

Najnowsze

Sporty zimowe

Polecane

Trenował Norwegów, pomoże naszym? „Polskie skoki weszły w trudny okres” [WYWIAD]

Szymon Szczepanik
9
Trenował Norwegów, pomoże naszym? „Polskie skoki weszły w trudny okres” [WYWIAD]
Polecane

W Ameryce nikogo nie obchodzą Putin i wojna. Ważne, że Owieczkin pobije Gretzky’ego

Kacper Marciniak
53
W Ameryce nikogo nie obchodzą Putin i wojna. Ważne, że Owieczkin pobije Gretzky’ego

Komentarze

0 komentarzy

Loading...