W czwartek Julian Nagelsmann finalnie ogłosił skład reprezentacji Niemiec na mistrzostwa Europy. W kadrze nieoczekiwanie znalazł się Maximilian Beier, który wciąż czeka na swój debiut.
W ostatnich dniach raz po raz mogliśmy usłyszeć o kolejnym, oryginalnym ogłoszeniu powołania zawodnika do reprezentacji Niemiec na Euro 2024. Nominację Antonio Rüdigera zapowiedział właściciel kebaba, Pascala Grossa prowadzący „Milionerów” Günther Jauch, Maximiliana Mittelstädta wokalista Peter Schilling, a Joshuę Kimmicha aktor Wolfgang Bahro. Żadna z nich nie odbiła się jednak takim echem, jak obecność w kadrze Die Mannschaft Maximiliana Beiera.
21-letni zawodnik Hoffenheim we wtorek znalazł się oficjalnie w składzie Niemiec na Euro 2024. Jego nominacja jest o tyle zaskakująca, że napastnik nie ma za sobą debiutu w reprezentacji i walkę o miejsce na rodzimych mistrzostwach Europy wygrał z dużo bardziej doświadczonymi Julianem Brandtem, Serge’em Gnabrym czy Timo Wernerem. Wszystko dlatego, że zaliczył świetny sezon w barwach TSG 1899 Hoffenheim, dla którego zdobył 15 bramek i zanotował cztery asysty w 33 ligowych meczach. Swojej dumy z tego powodu nie ukrywał w rozmowie z niemieckimi mediami.
– Jestem bardzo dumny i szczęśliwy z tej nominacji. To zdecydowanie najlepszy dzień w mojej dotychczasowej karierze – opowiadał Beier.
Mistrzostwa Europy rozpoczną się 14 czerwca i Niemcy z racji bycia gospodarzem zagrają pierwszy mecz ze Szkocją. Wcześniej kadrę Juliana Nagelsmanna czekają towarzyskie spotkania z Ukrainą i Grecją.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- W St. Pauli wreszcie chodzi także o futbol. Historyczna zmiana warty w Hamburgu
- Polak na wylocie. Schalke chce się pozbyć Marcina Kamińskiego
- Thomas Tuchel = Totalna Tragedia
- Trudna sukcesja. Dlaczego Bayern Monachium nie może znaleźć trenera
Fot. Newspix