Szybko zdążyliśmy się przekonać, że przejmujący Chelsea po Romanie Abramowiczu Todd Boehly to wyjątkowo barwna postać. Kibice The Blues mają do biznesmena spore pretensje i często podkreślają, że lekką ręką wydaje on spore sumy na piłkarzy, którzy nie sprawdzają się później na murawie Stamford Bridge. A sam Boehly twierdzi, że to wszystko to przemyślane inwestycje.
– My nie wydajemy pieniędzy, my je inwestujemy. A gracze, których kupujemy, nadal zachowują swoją wartość. Tak, moim zdaniem inwestycje dokonane w Chelsea utrzymały swoją wartość – przekonuje Todd Boehly, cytowany przez Fabrizio Romano.
I dodaje od razu, że Chelsea potrzebna jest cierpliwość: – Od drugiego dnia Świąt Bożego Narodzenia jesteśmy czwartą najlepszą drużyną w Premier League. Z tej perspektywy wyglądamy całkiem dobrze – mówił Boehly podczas Quatar Economic Forum.
🚨🔵 Todd Boehly on Chelsea project: “We’ve got to be patient”.
“Since Boxing Day, we are the fourth best team in the Premier League. When you look at what is going on now, it feels better and better”, Boehly told @QatarEconForum. pic.twitter.com/ZRKVJsPPPm
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) May 15, 2024
Jego najbardziej udaną “inwestycją” jest na pewno sprowadzenie do Londynu Cole’a Palmera. Wartość piłkarza szacuje się w tym momencie na grubo ponad sto milionów euro. Nic zresztą dziwnego, bo 22-latek zdobył w tym sezonie Premier League już 21 goli, do których dołożył jeszcze 10 asyst.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kaczmarek: Chcieli kręcić film o Den Bosch. Lechia wygrałaby z nim 10:0!
- Sensacyjny transfer w Ekstraklasie? Legia Warszawa chce Erika Exposito
- Josue odchodzi z Legii w najlepszym możliwym momencie
- Jeden Frederiksen to za mało. Przy tej władzy Lech zaraz wróci do punktu wyjścia
- Niels Frederiksen – trener skrojony pod upodobania władz Lecha, niekoniecznie pod pragnienia kibiców