Według najnowszych informacji dziennikarzy hiszpańskiej gazety AS, Gavi, 19-letni supertalent FC Barcelony, wróci do pełnej sprawności dopiero na początku przyszłego roku.
Oznaczałoby to dla niego niemal 14-miesięczny rozbrat z grą w pierwszym składzie Blaugrany. Pomocnik doznał kontuzji podczas listopadowego spotkania z Gruzją. Barcelona zresztą za tak długi proces rekonwalescencji obwinia, zdaniem AS-a, lekarzy kadry. Ich złe zarządzanie miało pogłębić stan Gaviego.
Piłkarz najpierw zerwał tylko więzadło krzyżowe przednie (ACL), ale lekarz kazał mu kontynuować grę, co spowodowało również zerwanie łąkotki. Gdyby Gavi został zdjęty z boiska tylko po pierwszym incydencie, nie grałby przez około dziewięć miesięcy i mógłby być dostępny w okresie przedsezonowym, ale zerwanie zewnętrznej łąkotki powoduje, że nie będzie go jeszcze przez dodatkowe dwa-trzy miesiące.
Cały proces leczenia ma się, według informacji dziennika, przedłużyć do przełomu października i listopada, dopiero wtedy 19-latek ma otrzymać zgodę na wznowienie treningów z pełnym obciążeniem. Sztab Barcelony jest świadomy tego, że gdy Gavi otrzyma zielone światło od lekarzy, będzie potrzebował czasu na odzyskanie sprawności fizycznej po rocznej przerwie, więc realnym terminem na powrót piłkarza do formy jest początek 2025 roku.
❗️Barcelona suspect that the poor management by the Spanish National Team doctors deepened the severity of Gavi’s injury.
According to the club, on that fateful day vs Georgia, first Gavi ruptured his anterior cruciate ligament (ACL) only but the doctor made him continue playing… pic.twitter.com/3g4gSIZ5Ly
— Barça Buzz (@Barca_Buzz) May 9, 2024
Środkowy pomocnik już w wieku 17 lat grał w pierwszej drużynie Barcelony. To jego pierwsza tak poważna kontuzja, która podobnie jak w przypadku innego katalońskiego talentu, Pedriego, tez może być efektem zbyt dużego obciążenia młodego organizmu. Do tej pory w barwach Blaugrany 19-latek rozegrał 111 meczów, w których zdobył siedem bramek i zanotował czternaście asyst.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Przeprosiny po dobrej decyzji? Absurd ery VAR [KOMENTARZ]
- Thomas Tuchel = Totalna Tragedia
- Trela: Magia europejskich wieczorów. Najmniej spodziewany sukces w dziejach BVB
- Gorzki koniec ery Mbappe. PSG nie ma leku na gen frajerstwa
- Niels Frederiksen – trener skrojony pod upodobania władz Lecha, niekoniecznie pod pragnienia kibiców
- Lech – demon prędkości. Odkrył, że jego idealny trener od półtora roku nie ma pracy
Fot. Newspix