W środowy wieczór Borussia Dortmund na Signal Iduna Parka wygrała 1:0 z PSG w pierwszym meczu w ramach półfinału Ligi Mistrzów. Luis Enrique szkoleniowiec paryżan po meczu podkreślał, że mecz był wyrównany, a w rewanżu to jego drużyna będzie faworytem.
– Trzeba przyznać, że to wyjątkowy stadion, ale jestem pewien, że w Paryżu będziemy bardzo silni. Mieliśmy dziś 3 000 paryskich fanów, a we wtorek (w przyszłym tygodniu) na Parc des Princes będzie ich ponad 45 000. Zmierzamy do finału, nie mamy nic do stracenia. To jest piłka nożna. Bardzo często jest cudownie, a innym razem jest tak jak dziś. Wolelibyśmy być w innej sytuacji, ale myślę, że patrząc na to, był to bardzo wyrównany mecz – podkreślał Luis Enrique.
Hiszpański szkoleniowiec jednak nie ukrywał, że zawodnicy są mocno zawiedzeni tym wynikiem. – Nikt nigdy nie mówił, że w półfinale Ligi Mistrzów będzie łatwo. Chłopcy w szatni są trochę przygnębieni. Mieliśmy jedną szansę, gdy trafiliśmy w oba słupki. Obie drużyny grały bardzo dobrze w piłkę, a różnica polega tylko na tym, że Borussia zdołała raz strzelić gola.
Dwa słupki w jednej akcji! 🤯
PSG wciąż przegrywa w Dortmundzie 1️⃣:0️⃣
📺 Polsat Sport Premium 1 📲 Polsat Box Go pic.twitter.com/HxA3jEz7Yr
— Polsat Sport (@polsatsport) May 1, 2024
Rewanż odbędzie się już w najbliższy wtorek (7 maja) na Parc des Princes w Paryżu.
CZYTAJ WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- PSG przespało pół meczu. Borussia jedzie do Paryża z zaliczką
- 10 największych zwycięstw Borussii Dortmund w europejskich pucharach [RANKING]
- La Bestia Negra kontra Galacticos, czyli historia klasyku Champions League
- Schorowany trener i asystent-skandalista. Pierwsza złota era Manchesteru City
Fot. Newspix