Borussia Dortmund sprawiła małą niespodziankę w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów i przed własną publicznością pokonała PSG 1:0 po golu Niclasa Fullkruga. Edin Terzić, szkoleniowiec BVB zaznaczał w pomeczowej rozmowie z „Canal +”, że jego drużyna pojedzie do Paryża, nie bronić zaliczki, a wygrać z francuskim gigantem.
– Pokazaliśmy dobry futbol. Myślę, że zasłużyliśmy na wygraną, ale był to zacięty mecz. Jakość PSG jest niewiarygodne. Jesteśmy szczęśliwi, ale szkoda, że nie zdobyliśmy drugiej bramki, bo mieliśmy ku temu okazje. Wykonaliśmy krok ku finałowi, ale to jest tylko maleńka zaliczka przed rewanżem w Paryżu – mówił Terzić.
– Mamy szansę awansować do finału. Chcemy wygrać drugi mecz. Do Paryża pojedziemy, żeby wygrać, a nie bronić zaliczki. To będzie inny rozdział, inna historia. Wszystko jest możliwe. Bo by pokazujemy, że jeśli dobrze pracujemy na treningach, jesteśmy dobrze ustawieni na boisku, dobrze się przesuwamy, jesteśmy w stanie wygrywać mecze z mocnymi rywalami takimi jak PSG, które u siebie będzie bardzo groźnym rywalem – zaznaczał.
Borussia Dortmund mimo że nie rozgrywa dobrego sezonu w Bundeslidze – zajmuje dopiero 5. miejsce – to radzi sobie wyśmienicie w Lidze Mistrzów. Najpierw wyszła z pierwszego miejsca z „grupy śmierci”, gdzie mierzyła się z PSG, Milanem i Newcastle United. Następnie rozprawiła się z PSV w 1/8 finału, a w ćwierćfinale sprawiła niespodziankę i wyeliminowała Atletico Madryt (5:4 w dwumeczu – 1:2, 4:2). A teraz w środę pokonała PSG w półfinale i z jednobramkową zaliczką uda się na rewanż, który odbędzie się już w najbliższy wtorek (7 maja) na Parc des Princes w Paryżu.
CZYTAJ WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- PSG przespało pół meczu. Borussia jedzie do Paryża z zaliczką
- 10 największych zwycięstw Borussii Dortmund w europejskich pucharach [RANKING]
- La Bestia Negra kontra Galacticos, czyli historia klasyku Champions League
- Schorowany trener i asystent-skandalista. Pierwsza złota era Manchesteru City
Fot. Newspix