Zgodnie z medialnymi doniesieniami, holenderski szkoleniowiec rozmawia ze swoim dawnym klubem – Vitesse. Kością niezgody mogą okazać się jednak odmienne priorytety zarządu klubu, który nie zakłada szybkiego awansu w następnym sezonie.
John van den Brom był szkoleniowcem Lecha Poznań od lipca 2022 roku do grudnia 2023. “Kolejorz” rozegrał pod jego wodzą 81 spotkań, z których 41 wygrał, 22 zremisował, a 18 przegrał. W Polsce Van den Brom pozostawił po sobie dość mieszane wrażenia, a zespół pod koniec jego kadencji kompletnie przestał się rozwijać. Już chwilę po rozstaniu z Lechem pojawiały się plotki o jego powrocie do Vitesse, które miał okazję prowadzić w sezonie 2011/2012.
Obecnie zespół ten jest już pewien spadku z Eredivisie i choć niedawno Van den Brom przyznał, że bardzo chciałby pomóc, to porozumienie mogą utrudnić oczekiwania. 57-letni szkoleniowiec myśli o natychmiastowym powrocie do najwyższej ligi, natomiast zarząd SBV Vitesse jest nieco bardziej pragmatyczny. Dyrektor generalny klubu, Edwin Reijntjes, przyznał wprost, że natychmiastowy awans byłby cudem:
– Rozmawiamy ze sobą. To byłoby wspaniałe, gdyby wkroczył ktoś taki jak Van den Brom, ale za kilka tygodni wszystko może wyglądać inaczej. Natychmiastowy awans i powrót na najwyższy szczebel byłby cudem, chociaż zdarzały się już tak szalone rzeczy.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- W objęciach Skarbu Państwa. Sprawdzamy wkład państwowych spółek w polskie kluby
- Poważne błędy w Łodzi | Niewydrukowana Tabela
- Czyczkan, Kuczko i problemy białoruskich piłkarzy. Dlaczego transfery spoza UE są trudne?
Fot. Newspix