Reklama

Damian Szymański: Nie rozważam odejścia z AEK-u, chyba że trafi się oferta nie do odrzucenia

Piotr Rzepecki

Opracowanie:Piotr Rzepecki

22 kwietnia 2024, 14:23 • 2 min czytania 1 komentarz

Damian Szymański od lata 2020 roku broni barw AEK-u Ateny. W Grecji czuje się bardzo dobrze, zmierza po drugie mistrzostwo z rzędu. O wyścigu po tytuł, zbliżających się mistrzostwach Europy oraz o ewentualnym transferze porozmawiał z portalem TVP Sport.

Damian Szymański: Nie rozważam odejścia z AEK-u, chyba że trafi się oferta nie do odrzucenia

– Od dwóch, trzech lat liga stała się konkurencyjna, ale nie tylko w Grecji, lecz też dla innych zespołów w Europie. Czołówka jest bardzo mocna i gdyby te słabsze drużyny wyglądały nieco lepiej, to liga grecka wyglądałaby jeszcze lepiej i miałoby to przełożenie również na europejski ranking. W tym roku powalczymy o mistrza i w kolejnym sezonie chcielibyśmy powalczyć o Ligę Mistrzów – zapowiadał 28-latek.

AEK z 72 punktami na koncie jest liderem. Zespół reprezentanta Polski ma o oczko więcej od drugiego Panathinaikosu. Z kolei trzeci zespół – PAOK – traci aż pięć punktów do liderującej ekipy z Aten.

– Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Zawsze marzyłem, aby zagrać w jeszcze lepszej lidze, ale w tym momencie skupiam się na walce o mistrzostwo – powiedział Szymański, pytany o zmianę klubu. – Klub bardzo dobrze się rozwija. Nie trafiają tu już przypadkowi zawodnicy, jak miało to miejsce jeszcze kilka lat temu. W Grecji dobrze mi się żyje. Warunki do treningu są komfortowe. Latem są wielkie upały, ale do czerwca jest przyjemnie. Można się skupiać tylko na rodzinie i piłce. Nie rozważam odejścia, chyba że trafi się oferta nie do odrzucenia.

Jakiś czas temu mówiło się o zainteresowaniu 28-latkiem w Turcji. Zakusy na niego miał ponoć Galatasaray.

Reklama

Szymański wypowiedział się na temat zbliżającego się Euro i swojego udziału w imprezie. Były pomocnik Wisły Płock ma na swoim koncie 17 spotkań z orzełkiem na piersi, na ostatnie zgrupowanie był powołany, choć nie otrzymał szansy od Michała Probierza.

– Wiem, że trener daje każdemu szansę. Ja tym razem jej nie dostałem, ale wiem, że jak trener zobaczy moją dobrą formę, to na pewno ją dostrzeże i doceni. Przyjechałem na zgrupowanie po kontuzji i dopiero chwilę wcześniej wróciłem do grania. Miałem wtedy jeszcze trochę problemów. Teraz jestem w dobrej formie i chciałbym udowodnić, że zasługuję na wyjazd na Euro – zakończył.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. FotoPyk

Urodził się dzień po Kylianie Mbappe. W futbolu zakochał się od czasów polskiego trio w Borussi Dortmund. Sezon 2012/13 to najlepsze rozgrywki ever, przynajmniej od kiedy świadomie śledzi piłkarskie wydarzenia. Zabawy z kotem Maurycym, Ekstraklasa, powieści Stephena Kinga.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Komentarze

1 komentarz

Loading...