Reklama

Mielcarski o Skórasiu: Uważam, że ma szansę pojechać na Euro 2024

Bartosz Lodko

Opracowanie:Bartosz Lodko

20 kwietnia 2024, 17:10 • 2 min czytania 8 komentarzy

Grzegorz Mielcarski w rozmowie z „TVP Sport” stwierdził, że Michał Skóraś ma szansę, żeby załapać się do kadry na mistrzostwa Europy w Niemczech.

Mielcarski o Skórasiu: Uważam, że ma szansę pojechać na Euro 2024

Latem zeszłego roku 24-latek zamienił Ekstraklasę na ligę belgijską. Początkowo w Club Brugge nie mógł liczyć na regularną grę, natomiast w ostatnim czasie stał się ważną częścią zespołu, który dopiero co awansował do 1/2 finału Ligi Konferencji.

– Nic dziwnego, że Michał Probierz uważnie mu się przygląda. Ten zawodnik pokazał się z bardzo dobrej strony w naszej lidze, czym zapracował na transfer do Club Brugge. Sądziłem, że będzie etatowym graczem reprezentacji Polski, ale w ostatnich miesiącach z niej wypadł. Przekonał się po wyjeździe do Belgii, jak dużo pracy trzeba włożyć, żeby zaistnieć na Zachodzie. Może to i dobrze, że przeszedł na początku taką szkołę życia – zwraca uwagę Mielcarski, były reprezentant Polski.

Skóraś do tej pory w kadrze rozegrał siedem spotkań, z czego ostatnie we wrześniu 2023 roku, gdy „biało-czerwoni” przegrali 0:2 z Albanią.

– Jest to zawodnik bardzo utalentowany i z jego dynamiką oraz ciągiem na bramkę należy brać go pod uwagę. Uważam, że ma szansę, żeby na ostatnią chwilę załapać się do pociągu i pojechać na Euro 2024 – mówi Grzegorz Mielcarski.

Reklama

Co Michał Skóraś mógłby dać reprezentacji? Po co Michał Probierz miałby go powoływać?

– Mając w grupie zwłaszcza takie zespoły, jak Francja i Holandia będziemy grali z kontry, więc Skóraś na pewno byłby wartościowy. Michał jest szybkościowcem, ale to również wytrzymałościowiec. Ma niesamowite zdrowie do biegania spod jednej bramki pod drugą. Ostatnimi udanymi występami automatycznie stał się poważnym kandydatem przynajmniej do szerokiej kadry na Euro 2024. Jeżeli utrzyma tę formę do końca sezonu, to naprawdę trudno będzie go pominąć przy wysyłaniu powołań – tłumaczy 53-latek.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Swoją przygodę z Weszło, a w zasadzie z Weszło Junior, z którym jest związany od pięciu lat, rozpoczął od zagranicznego reportażu. Co prawda z oddalonej o kilkanaście kilometrów od polskiej granicy Karwiny, ale to już szczegół. Ma ten problem, że naprawdę za żadną drużynę nie trzyma kciuków, chociaż czasem może i by chciał.

Rozwiń

Najnowsze

Inne ligi zagraniczne

Komentarze

8 komentarzy

Loading...