Ironią losu jest fakt, że to akurat Raków Częstochowa, który przed startem rozgrywek posłał czterech bramkarzy na wypożyczenie, na finiszu ligi ma problem z obsadą bramki. Kontuzja Vladana Kovacevicia sprawiła, że Medaliki sfinalizowały transfer medyczny Dusana Kuciaka. W tej sprawie wszystko zależało od czasu.
Kacper Bieszczad wystąpił w meczu z Radomiakiem Radom, z kolei Muhamed Sahinović stanął między słupkami, gdy Raków podejmował Legię Warszawa. Mistrzowie Polski już od dwóch tygodni radzą sobie bez Vladana Kovacevicia, którego kontuzja owiana jest tajemnicą. Pod Jasną Górą twierdzą jednak, że Serbowi nic wielkiego się nie stało i lada moment wróci do gry. Lada moment nie oznacza jednak „teraz”, a to w danym momencie w Częstochowie najmocniej potrzebują wdrożyć awaryjne rozwiązanie.
Dusan Kuciak w Rakowie Częstochowa. Transfer w obliczu kontuzji
Kontuzjowany jest bowiem także wspomniany Sahinović, więc jedynym zdrowym bramkarzem w pierwszym zespole Rakowa Częstochowa jest Kacper Bieszczad. W takiej sytuacji na ławce rezerwowych w spotkaniu z Górnikiem Zabrze musiałby znaleźć się jeden z adeptów akademii. To sytuacja, do której mistrzowie Polski bardzo nie chcieliby dopuścić.
– Nie możemy pozwolić sobie na to, żeby w takim momencie sezonu mieć do dyspozycji jednego bramkarza. W przypadku, odpukać, kontuzji Kacpra, mielibyśmy ogromny problem — słyszymy od osób związanych z Rakowem.
Uraz to jedno, drugie to forma sportowa. Kacper Bieszczad dostał szansę w dwóch spotkaniach ligowych i za każdym razem popełniał kosztowne błędy.
– O umiejętnościach mówić nie będziemy, ale zdajemy sobie sprawę, że taka sytuacja stawia Kacpra w obliczu dużej presji — przyznają nasi rozmówcy.
Presję z barków młodego bramkarza zdejmie Dusan Kuciak, który już nawet trenował z drużyną z Częstochowy. Jego transfer miał jednak pewne zawiłości. Według informacji portalu „Trojmiasto.pl” Słowak nie potrafił porozumieć się z Lechią Gdańsk w sprawie spłaty zaległości, co wstrzymało operację. Raków wyrobił się ze wszystkim już w dniu meczu i nic dziwnego, że tak zależało mu na czasie. Dodatkowego golkipera potrzebował na już, a nie na za chwilę.
Vladan Kovacević blisko powrotu do gry
Wszystko dlatego, że Vladan Kovacević jest coraz bliżej powrotu do zdrowia i wyjściowego składu. Dawid Szwarga na konferencji prasowej przed spotkanie z Górnikiem Zabrze odpowiedział na pytanie o sytuację golkipera:
– Robimy wszystko, żeby był gotowy na piątek. Czy tak będzie? Pewnie okaże się przed samym spotkaniem.
Według naszych informacji Serb jest szykowany do gry w kolejnych spotkaniach, w których Raków zmierzy się z Widzewem Łódź oraz Zagłębiem Lubin. Wcześniejsza obecność w kadrze meczowej wiązałaby się ze sporym ryzykiem, z kolei spodziewany powrót na Widzew sugeruje, że w praktyce nawet za tydzień Medaliki nie będą już potrzebowały Kuciaka. Zwłaszcza że Muhamed Sahinović powinien wznowić treningi za około dwa tygodnie, więc problem z dostępnością bramkarzy zostanie rozwiązany na dobre.
WIĘCEJ O RAKOWIE CZĘSTOCHOWA:
- Gorzej nigdy nie było! Najsłabsza kolejka czołówki Ekstraklasy w historii
- Pracoholizm, zaufanie Papszuna, bójka z kierownikiem. Goncalo Feio w Rakowie
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix