Reklama

Piłkarz Werderu nie zagrał w pierwszym składzie, więc… pojechał do domu

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

15 kwietnia 2024, 09:26 • 2 min czytania 3 komentarze

Werder Brema przegrał aż 0:5 w Leverkusen, niejako pieczętując historyczne mistrzostwo Niemiec dla Bayeru, a to nie koniec jego zmartwień. Atmosfera w drużynie nie jest najlepsza, co pokazuje przedmeczowy przypadek Naby’ego Keity.

Piłkarz Werderu nie zagrał w pierwszym składzie, więc… pojechał do domu

Gdy pomocnik reprezentacji Gwinei dowiedział się, że nie zagra w podstawowym składzie, nie wsiadł do klubowego autokaru i… udał się do domu. Dyrektor ds. skautingu Clemens Fritz zapowiedział rozmowę z piłkarzem i jego agentem oraz wyciągnięcie konsekwencji.

Keita raczej nie miał podstaw, żeby spodziewać się miejsca w wyjściowej jedenastce, gdyż w tym sezonie Bundesligi znalazł się w niej tylko raz. Pozyskany z Liverpoolu zawodnik jest na razie olbrzymim rozczarowaniem. Ciągle męczą go kontuzje, a w międzyczasie wyjechał jeszcze na Puchar Narodów Afryki. W efekcie jego dorobek ligowy z tego sezonu to 106 minut rozłożonych na pięć spotkań.

Reklama

Werder w ostatnich siedmiu kolejkach dwa razy zremisował i pięć razy przegrał. W efekcie nie może być jeszcze pewny utrzymania. Na pięć meczów przed końcem rozgrywek zajmuje dwunaste miejsce w tabeli z przewagą pięciu punktów nad strefą barażową.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. Newspix

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

1 liga

Dwa błyskawiczne ciosy w minutę. Motor Lublin prowadzi 2:0 z Odrą Opole [WIDEO]

Damian Popilowski
0
Dwa błyskawiczne ciosy w minutę. Motor Lublin prowadzi 2:0 z Odrą Opole [WIDEO]

Niemcy

1 liga

Dwa błyskawiczne ciosy w minutę. Motor Lublin prowadzi 2:0 z Odrą Opole [WIDEO]

Damian Popilowski
0
Dwa błyskawiczne ciosy w minutę. Motor Lublin prowadzi 2:0 z Odrą Opole [WIDEO]

Komentarze

3 komentarze

Loading...