Reklama

Serge Gnabry nie zagra w rewanżu z Arsenalem

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

10 kwietnia 2024, 13:45 • 2 min czytania 0 komentarzy

Serge Gnabry był jednym z głównych bohaterów wtorkowego spotkania Bayernu Monachium z Arsenalem (2:2). Strzelił fantastycznego gola, ale w drugiej połowie opuścił boisko z urazem. Po szczegółowych badaniach okazało się, że niemiecki skrzydłowy nie zagra w rewanżu z londyńskim zespołem.

Serge Gnabry nie zagra w rewanżu z Arsenalem

Jak donosi Florian Plettenberg, jeden z najbardziej znanych newsmanów w niemieckim futbolu, 28-latek będzie pauzował od dwóch do trzech tygodni, w związku z czym na pewno zabraknie go podczas ćwierćfinałowego rewanżu w Monachium, w środę 17 kwietnia. – Gnabry najprawdopodobniej doznał naderwania włókien mięśniowych w lewym udzie. Przerwa w grze potrwa co najmniej 2-3 tygodnie – przekazał dziennikarz, powołując się na klubowe źródła.

Gnabry to wielki pechowiec tego sezonu. 28-letni skrzydłowy jest boleśnie trapiony przez kontuzje. W tym sezonie wystąpił zaledwie w siedemnastu spotkaniach we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich pięć goli i zanotował asystę, jednak tylko jeden mecz rozegrał w pełnym wymiarze.

Reklama

Dopiero od marca zaczął grać regularnie, choć trener wciąż go oszczędzał. Wpuszczał go w końcówce, albo zmieniał po kilkudziesięciu minutach. Mimo tego, w czterech ostatnich meczach ligowych, przebywając ledwie 150 minut na boisku, miał trzy bramki i asystę.

Swoją zwyżkującą formę potwierdził w starciu na Emirates Stadium, a udokumentował ją golem w 18. minucie. Niestety, po ponad godzinie gry musiał opuścić boisko przy pomocy sztabu medycznego i znowu będzie pauzował przez kilka tygodni.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Mistrzów

Komentarze

0 komentarzy

Loading...