Wisła Kraków zmierzy się dziś przy wypełnionych po brzegi trybunach z Piastem Gliwice w półfinale Pucharu Polski. Głos przed tym meczem zabrał trener Białej Gwiazdy, Albert Rude.
Ekipa z Reymonta stoi przed historyczną szansą na awans do finału Pucharu Polski po raz pierwszy od 16 lat. Pomimo tego, że Wisła od dłuższego czasu zmaga się ze sporymi problemami i nie potrafi wrócić do Ekstraklasy, to przed starciem z Piastem Gliwice nie musi być na straconej pozycji. Drużyna Aleksandara Vukovicia również ostatnio nie zachwyca, na wiosnę wygrała zaledwie jeden mecz.
– Przede wszystkim to półfinał, a w nim nigdy nie gra się łatwo. Piast ma w swoim składzie sporo jakości, zarówno w obronie, jak i w ataku. Potrafią grać szybko, często mają po 4-5 zawodników w polu karnym. Musimy zwrócić szczególną uwagę na ich kontrataki. Są agresywni w obronie, starają się wysoko pressować, ale jeśli trzeba, to mają odpowiednich zawodników, by bronić się we własnym polu karnym. Są też groźni po stałych fragmentach, z tego powodu znaleźli się w półfinale – powiedział trener Wisły, Albert Rude, na konferencji prasowej.
Hiszpan przypomniał też ćwierćfinałowy mecz z Widzewem Łódź. Uważa, że skoro wówczas udało się pokonać rywala z Ekstraklasy, to czemu miałoby się nie udać ponownie. – Zrobiliśmy wielką rzecz w meczu z Widzewem w poprzedniej rundzie. Dlaczego mamy tego nie powtórzyć z Piastem? Gramy o nasze marzenia. Wisła nie była w finale Pucharu Polski od bardzo dawna, co tylko pokazuje jak trudno jest się tam dostać – dodał 36-letni szkoleniowiec.
Mecz Wisły Kraków z Piastem Gliwice rozpocznie się już o godzinie 17:30.
Czytaj więcej na Weszło:
- Największe okazje w historii Pogoni na wstawienie trofeum do klubowej gabloty
- Gra wstępna. Jak drużyny z Ekstraklasy rozpoczynają mecze?
- „Co za badziew!” Dokąd idzie Podbeskidzie? [REPORTAŻ]
- Zagłębie Sosnowiec jak tania komedia. Nawet Karolak nie wziąłby tutaj roli
Fot. 400mm.pl