Reklama

Niecodzienna sytuacja w pierwszej lidze. Akcja niczym z wrestlingu [WIDEO]

Damian Popilowski

Opracowanie:Damian Popilowski

01 kwietnia 2024, 21:42 • 1 min czytania 8 komentarzy

Motor Lublin i GKS Tychy najwidoczniej pozazdrościły dziś kuriozalnych sytuacji innym polskim zespołom. Do 1 kwietnia dołączamy boiskowy incydent, który ciężko opisać słowami.

Niecodzienna sytuacja w pierwszej lidze. Akcja niczym z wrestlingu [WIDEO]

Znajdujący się na szóstym miejscu w tabeli Motor Lublin mierzył się u siebie z czwartym GKS-em Tychy. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a strzelcami byli Sebastian Rudol w 32. minucie oraz Mateusz Radecki w 56. minucie.

Najwięcej po ostatnim gwizdku mówi się jednak o incydencie, który miał miejsce w pierwszej połowie. Jednym z głównych jego bohaterów był właśnie autor jedynej bramki dla Motoru. Podczas walki o górną piłkę Rudol spadł na Bartosza Śpiączkę. Próbował się podnieść, lecz robił to na raty, za co przez przypadek ukarał go Julius Ertlthaler, który wpadł na niego z rozpędu. Po chwili cała trójka leżała poszkodowana na murawie:

Reklama

Motor Lubin zmierzy się w następnym meczu z Wisłą Kraków. Spotkanie odbędzie się 7 kwietnia o godzinie 12:40.

WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:

Fot.Newspix

Najnowsze

1 liga

Komentarze

8 komentarzy

Loading...