ŁKS Łódź pozbył się jednej z największych letnich pomyłek transferowych. Klub porozumiał się z Antonem Fase w sprawie rozwiązania umowy. Piłkarz żegna się z Ekstraklasą po rozegraniu w niej niecałej godziny.
Holenderski pomocnik wcześniej występował w NEC Nijmegen i litewskim Żalgirisie Kowno. W Łodzi zameldował się w sierpniu ubiegłego roku, ale od dłuższego czasu nie był już brany pod uwagę w kontekście pierwszej drużyny. Rozegrał w barwach ŁKS-u jedynie pięć meczów w Ekstraklasie, a na murawie spędził nieco ponad pięćdziesiąt minut.
Ostatni raz choćby na ławce w meczu najwyższej klasy rozgrywkowej Fase widziany był w październiku. Od tamtego czasu 24-latek grał tylko w drugoligowych rezerwach, czym zapracował sobie na miano jednego z największych niewypałów transferowych łódzkiego beniaminka.
Anton Fase żegna się z naszym klubem.https://t.co/F0ZKPLjSus
— ŁKS Łódź (@LKS_Lodz) March 28, 2024
ŁKS Łódź wciąż jest wciąż czerwoną latarnią Ekstraklasy. Choć w trzech ostatnich spotkaniach zdobył siedem na dziewięć możliwych punktów, nadal ma aż siedem punktów straty do bezpiecznego miejsca w tabeli. W najbliższym meczu powalczy o punkty w Białymstoku z liderującą Jagiellonią.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Janczyk z Cardiff: Nie stawiajmy Michałowi Probierzowi pomnika
- Tak trudna grupa na Euro to paradoksalnie dobra informacja dla polskiej piłki
- Darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby, ale…
- Eliminacje były wstydem, ale nie deprecjonuje to naszej obecności na EURO
fot. Newspix