Reklama

Probierz: Jestem dumny z zawodników, że wytrzymali tę presję

Bartek Wylęgała

Opracowanie:Bartek Wylęgała

27 marca 2024, 00:20 • 2 min czytania 12 komentarzy

Michał Probierz ma dziś swój dzień. Jego kadra, trzeba przyznać, że regularnie kwestionowana, dostała się na Euro po thrillerze w Cardiff. Nic więc dziwnego, że po meczu mógł wypowiadać się o swoich podopiecznych wyłącznie w zasłużonych superlatywach.

Probierz: Jestem dumny z zawodników, że wytrzymali tę presję

Na początku selekcjoner kadry pochwalił nastawienie swoich podopiecznych w samej końcówce, gdy kolejni zawodnicy podchodzili do swoich rzutów karnych. Nie ma w tym nic dziwnego, bo jeżeli konkurs rzutów karnych jest wojną nerwów, to Polacy ją z pewnością wygrali.

Nie mogę mówić, że ktoś jest pewny swojego rzutu karnego. To kwestia indywidualna i jestem dumny z zawodników, że wytrzymali tę presję i zachowali potrzebny spokój. Nawet w trakcie meczu, wszyscy walczyli do końca, nikt nogi nie odstawiał. Brawa dla Roberta, który w defensywie walczył jak lew.

Następnie Michał Probierz opisał, jak wyglądały kulisy spotkania. Choć w trakcie rywalizacji były zaskoczenia, to ostatecznie udało się odpowiednio na nie zareagować.

Byliśmy nastawieni na to, że będą stawiali na stałe fragmenty gry. Ale też wiedzieliśmy, że nie trafiają wszystkich, nie zdobywają z nich wszystkich goli. Byliśmy dobrze przygotowani. Trochę nam namieszała kontuzja [Jana Bednarka], ale ostatecznie udało się to jakoś poustawiać.

Reklama

Chwilę później ponownie oklaskiwał wolę walki reprezentantów: – Cieszę się, że jedziemy na te mistrzostwa. Mam nadzieję, że na nie pojadę, bo to różnie bywa [śmiech]. Dziękuję prezesowi, że mi zaufał. Dziękuję. I duże brawa dla Franka i Świdra, bo obaj walczyli z czasem, żeby dziś zagrać. Udało się, na pewno wrócą do klubów szczęśliwi. 

Cieszę się z tego, jak wypadł dziś Frankowski, jasne. Zwłaszcza że to takie moje dziecko, widziałem, jak stawiał pierwsze kroki w poważnym futbolu. Ale nie chcę wyróżniać jednego zawodnika. Jeżeli dojdą nowi zawodnicy, którzy już teraz walczą o regularną grę, na przykład z kadry U21. Fajnie, że mamy dziś taki dobry dzień dla reprezentacji. Ale tak jak mówiłem, to zasługa całej drużyny. Trenerzy są tylko od tego, żeby im pomagać i ich kierować. Całą pracę wykonują oni – dodał na koniec.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Nie Real, nie Barcelona, a Jordan-Sum Zakliczyn. Szczerze wierzy, że na około stumiejscowy stadion z atrakcyjnym dojazdem zawita jeszcze kiedyś Puchar Mistrzów. Do tego czasu pozostaje mu oglądanie hiszpańskiej i portugalskiej piłki. Czasem lubi także dietę wzbogacić o sporty walki, a numerowane gale UFC są dla niego świętem porównywalnym z Wielkanocą. Gdyby mógł, to powiesiłby nad łóżkiem plakat Seana Stricklanda, ale najpierw musi wymyśleć jak wytłumaczy się z tego znajomym.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Gikiewicz ostro do byłego kapitana Widzewa. „Mogę mu chusteczki wysłać”

Kamil Warzocha
0
Gikiewicz ostro do byłego kapitana Widzewa. „Mogę mu chusteczki wysłać”
1 liga

Trenował w Legii, teraz jest wielką nadzieją Lecha. „Rozumie grę lepiej od Linettego”

Jakub Radomski
7
Trenował w Legii, teraz jest wielką nadzieją Lecha. „Rozumie grę lepiej od Linettego”

EURO 2024

Ekstraklasa

Gikiewicz ostro do byłego kapitana Widzewa. „Mogę mu chusteczki wysłać”

Kamil Warzocha
0
Gikiewicz ostro do byłego kapitana Widzewa. „Mogę mu chusteczki wysłać”
1 liga

Trenował w Legii, teraz jest wielką nadzieją Lecha. „Rozumie grę lepiej od Linettego”

Jakub Radomski
7
Trenował w Legii, teraz jest wielką nadzieją Lecha. „Rozumie grę lepiej od Linettego”

Komentarze

12 komentarzy

Loading...