Reklama

Peszko z czerwoną kartką, Wieczysta z wygraną nad wiceliderem

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

23 marca 2024, 17:40 • 2 min czytania 2 komentarze

Sławomir Peszko obejrzał czerwoną kartkę w samej końcówce sobotniego meczu III ligi, w którym prowadzona przez niego Wieczysta Kraków grała z Avią Świdnik. Drużyna prowadzona przez byłego reprezentanta Polski zwyciężyła 2:0 z wiceliderem, dzięki czemu odskoczyła w tabeli od swojego największego konkurenta i pewnie zmierza po awans na szczebel centralny po raz pierwszy w historii klubu.

Peszko z czerwoną kartką, Wieczysta z wygraną nad wiceliderem

Starcie Wieczystej z Avią było bardzo ważne w kwestii rozstrzygnięć w czołówce grupy IV trzeciej ligi. Podopieczni Sławomira Peszki mieli nad zajmującym drugie miejsce rywalem dziewięć punktów przewagi, którą zdołali jeszcze powiększyć do dwunastu oczek, dzięki sobotniemu zwycięstwu. Przypomnijmy, że do drugiej ligi awansuje tylko najlepsza drużyna.

Mecz przebiegał pod dyktando faworyzowanych gospodarzy, którzy prowadzili od 18. minuty 1:0 po strzale Michała Fidziukiewicza. Ten wynik utrzymywał się aż do 90. minuty. Drugą bramkę gracze Wieczystej zdobyli dopiero w ostatniej akcji meczu za sprawą Pawła Łysiaka. Chwilę wcześniej za werbalny atak na sędziego asystenta po faulu na Macieju Jankowskim czerwoną kartkę otrzymał trener Peszko. 

Reklama

Mimo iż trener krakowskiego zespołu nie będzie mógł dyrygować swoim zespołem z poziomu boiska w kolejnym spotkaniu, to ten fakt na pewno osładza mu sytuacja w tabeli i czwarte zwycięstwo w czwartym meczu na wiosnę. Odkąd były reprezentant Polski zajął miejsce na ławce trenerskiej Wieczystej, jego drużyna w lidze jeszcze nie przegrała. W czternastu meczach zanotowała dwanaście zwycięstw i dwa remisy.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Niższe ligi

Komentarze

2 komentarze

Loading...