Reklama

Jak Polska Estonię, tak Anglia Polskę. Wysoka porażka naszej młodzieżówki

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

22 marca 2024, 20:20 • 2 min czytania 7 komentarzy

Nie zawsze wszystko układa się tak, byśmy mogli mówić o wszystkich naszych reprezentacjach narodowych w samych superlatywach. W niedawno zakończonym spotkaniu towarzyskiego turnieju Elite League nasza kadra do lat dwudziestu uległa rówieśnikom z Anglii aż 1:5.

Jak Polska Estonię, tak Anglia Polskę. Wysoka porażka naszej młodzieżówki

Do przerwy przegrywaliśmy w Białymstoku tylko 0:1, ale po zmianie stron Anglicy zaczęli sobie poczynać o wiele śmielej i byli przede wszystkim bardziej skuteczni. Wyspiarze przyspieszyli i kilka razy pokazali naszym reprezentantom, że są na ten moment poza ich zasięgiem. Wydarzenia skomentował na gorąco strzelec jedynego gola, Jan Żuberek:

Fajnie strzelić gola w rodzinnym mieście, ale szkoda, że przytrafiło mi się to w takim momencie – nie ma powodów do radości. Największym problemem było tempo, w jakim podejmowali decyzje. Ciężko nam było założyć dobry pressing i to był chyba nasz największy problem. A rywale? Zagrali po prostu świetnie i można im tylko przyklasnąć – podsumował spotkanie piłkarz Interu Mediolan wypożyczony do grającej w Serie B Ternany.

Głos zabrał także występujący w Ekstraklasie Dawid Drachal: – Byłem bliski strzelenia gola i szkoda, że się nie udało. Ciężko odwrócić wynik, jeśli przegrywamy tak wysoko i tak duża jest różnica. Jestem jednak dumny z tego, że pokazaliśmy wolę walki i zdobyliśmy gola honorowego – mówił zawodnik Rakowa Częstochowa.

Polacy zmierzyli się dziś z zawodnikami pukającymi do drzwi wielkiego europejskiego futbolu i dostali ważną lekcję, z której na pewno mogą wyciągnąć wiele wniosków. Dziś nasi rodacy byli w starciu z Anglikami bezsilni.

Reklama

Polska U-20 – Anglia U-20 1:5

Żuberek 80′ – Iroegbunam 39′, Scarlett 47′, 54′, 71′, Abbey 87′

CZYTAJ WIĘCEJ W WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

7 komentarzy

Loading...